Wiersz <*> Tᴀᴍ ᴡ ᴋąᴄɪᴋᴜ sɪᴇᴅᴢɪ ʟᴇvᴀᴋ...
tam w kąciku siedzi levak
lecz nie bardzo
on się miewa
no bo taki prawy jeden
klepie niechęć
a nie biedę
hej levaku jesteś zero
durną
czerwoną cholerą
spójrz ty na mnie ja kryształem
nawet jajka
lśnią mi całe
panie proszę zrób coś z bucem
bo normalnie
go zatłukę
~
a ty w kącie przestań smęcić
bo w tęczowej
skończysz pętli
levak ma też drugą rękę
pewne sprawy
są dlań święte
nie nazywa wyjca gnidą
lecz zaprasza
go na piwo
chce wybaczyć brzydkie słowa
nawet mordę
wycałować
ale bliźni jest zbyt święty
pada levak
w zad kopnięty
wtem się prawy dziwnie zachwiał
i na jezdnię
padł jak szmatka
nagle zebra nie jest czysta
tir przemielił
we krwi kryształ
choć levaka boli całkiem
to mu smutno
widząc jatkę
atak serca kurde molek
też pożegnał
się z padołem
*~*~*
tak cię panie miłowałem
więc ty nie psiocz
na mnie wcale
i źle czynisz tak nie trzeba...
… a to czemu synu?
gdyż do raju ja nie wchodzę
tylko jakiś durny levak
*
chociaż prawy znów jest cały
to ma problem wszak niemały
no bo nawet w piekle biesy
nie potrafią nim się cieszyć
Komentarze (12)
Pozdrowka
Dobre, DeDo.
Dopisz jeszcze zwrotkę o lekarzach bez granic, bo to wg portalowych specjalistów do spraw lewaków, najgorsze nasienie, typowe lewaki ?.
I koszmarnie niepoprawny
Ale niektórych wbić się nie da, w żadną dechę:))→Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania