Poprzednie częściCzytajacy w Myślach część 2

Czytający w Myślach część 15 Konfrontacja

Cisza i ten dziwny spokój, tylko to było teraz wyczuwalne dla dziewczyny która była przykuta do ściany i dręczona przez Josepha. Łzy nadal spływały jej po policzku i gdy mężczyzna skończył przesłuchania wziął rozkneblował Johna i zaczął z nim rozmawiać.

Dziewczyna zmęczona tym wszystkim zasnęła co było dla niej czymś wyjątkowym gdyż mogła na ten czas oddalić się z tego okrutnego miejsca. Natomiast John i Stephan dalej prowadzili rozmowę a Stephan nagle zmienił jej temat.

-Moi strażnicy mówią ze chłopak już tu jest wiec przyszykujmy sie by godnie go przyjąć. Myślę że się nie zawiodę na jego zdolnościach gdyż dawno już nie miałem przyjemności walczyć z kimś tak wyjątkowym - Na to wszystko odpowiedział mu John

-Obyś sie przekonał z kim masz do czynienia ten ostatni raz w swoim zyciu bo juz nie wyjdziesz stąd żywy - mówiąc to splunął w stronę swojego dawnego ucznia po czym zobaczył jak drzwi od pomieszczenia szybko sie otwarły i zobaczył Piotra i Jessice a tuż za nimi widział Adama. Jessica szybko spostrzegła swoim bystrym okiem dwóch strażników którzy zerwali sie na równe nogi lecz nim zdążyli oddać strzały padli na ziemi bezwładnie. Piotr zobaczył również Stephana więc wymierzył w niego broń i gdy miał juz pociągnąć za spust mężczyzna odezwał sie mówiąc.

- Odłóż broń gdyż nie jest ci potrzebna - chwilę wcześniej Stephan wtargnął do umysłu Piotra a ten z grymasem na twarzy próbował sie oprzeć sile jego umysłu lecz nie był w stanie i została mu narzucona wola jego wroga. Trwało to ułamki sekund po czym to samo spotkało Jessice i oboje odłożyli bronie jakbym właśnie się poddawali. Adam widział co sie dziej i starał się wzmocnić swoja barierę umysłu która już i tak była wystarczająco mocna dzieki treningowi, wymierzył broń w Stephana i wrzasnął

-Przestań to robić albo zginiesz jak ci dwaj-wskazał na leżących strażników - Uwolnij Johna i mów gdzie jest dziewczyna- w tym momencie dziewczyna otworzyła oczy i usłyszała znajomy głos jej chłopaka, nie była pewna czy to on czy tylko umysł płata jej figle. Gdy tylko zobaczyła Adama, nie mogła sie powstrzymać i zaczęła krzyczeć - Adam tutaj jestem, uwolnij mnie - chłopak teraz zobaczył że jego kochana jest przykuta do ściany. Jej ubrania były potargane a na twarzy znajdowały się łzy i krew z rany na policzku. Nie wyglądała tak jak ją zapamiętał lecz i tak ją poznał. Chciał szybko ją uwolnić i gdyby tylko mógł coś zrobić, lecz teraz miał drobne kłopoty z mężczyzną który obezwładnił jego kompanów. Z łzami w oczach odpowiedział dziewczynie.

-Zaraz cię uwolnię daje słowo. Wytrzymaj jeszcze chwilkę - te słowa skierował do Natalii po czym odwrócił sie i zaciskając mocno dłoń na broni wymierzonej w Stephana dodał

-A teraz zrobisz to co ja każe. Po pierwsze uwolnisz teraz dziewczynę i Johna a my wyjdziemy stąd i więcej sie nie zobaczymy albo zginiesz tu i teraz, wybieraj - na jego słowa odpowiedział John

- Adam nie wahaj się tylko go zabij i uciekajmy, bądź....- przerwał mu cios ze strony Stephana który był tak silny że mężczyzna stracił przytomność. Wiedząc że chłopak może posłuchać swojego nauczyciela Stephan szybko uderzył w barierę umysłową Adama. Chłopak odczuł to natychmiast. Broń wypadła mu z ręki, on padł na podłogę. Starał sie utrzymać barierę za wszelką cenę bo jesli tylko on wtargnie do jego umysłu wszystko pójdzie na marne. Natalia zobaczyła że chłopak padł na ziemie i z ogromnym wysiłkiem walczy z jakąś niewidoczna dla niej siłą. Nie mogła zrozumieć co się dzieje, dlaczego upadł na kolana i co się stanie jesli przegra tą bitwę. Zwróciła się zatem do chłopaka.

- Trzymaj sie Adam, dasz rade go pokonać i wyjdziemy z tego przeklętego miejsca razem. Zrozumiałeś... Walcz!!- W tej chwili Stephan wykrzyknął

-Milcz głupia dziewczyno, jeszcze tylko trochę i chłopak się złamie a wtedy już nigdy nie wyjdziecie.

Adam usłyszał słowa Natalii i tak bardzo chciał wierzyć że tak się stanie i wyjdą trzymając sie za ręce tak jak dawniej. Nie mógł sie powstrzymać i zbłąkana łza spłynęła mu po policzku i spadła na ziemie. a słowa te dodały mu niebywałej siły. Stephan napierał z całych sił na barierę umysłu Adama lecz nie mógł jej złamać gdyż chłopak mocno walczył. Nagle jednak bariera zniknęła a chłopak z opuszczoną głową wstał z ziemi i odezwał sie do Stephana.

- Nie wiem kim jesteś ale nie waż sie tak zwracać do Natalii śmieciu - Stephan widział że chłopak jest bardzo zdeterminowany do walki, lecz on jeszcze raz próbował wtargnąć do jego umysłu. Nie napotkał żadnej bariery więc wszedł do umysłu chlopaka

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Michał 17.09.2015
    Przepraszam was bardzo za błędy i literówki, sprawdzam i poprawiam wszystko przed dodaniem ale nie zawsze wyłapie wszystko.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania