Poprzednie częściCzytajacy w Myślach część 2

Czytający w Myślach część 10 Mniejsze zło

John siedział teraz naprzeciw młodej dziewczyny która miała piękne kręcone włosy, delikatne rysy twarzy i błękitne oczy, tak przynajmniej wyglądała Natalia jaką ją pamiętał gdy widział ją razem z Adamem. Teraz siedział przed nim zaledwie cień tej pięknej młodej dziewczyny. Jej włosy były poszarpane i brudne, twarz spowijały zadrapania i nieliczne ślady krwi. Oczy były wypełnione łzami które spływały po policzku dziewczyny gdy ta spojrzała na Johna. Natalia nigdy go nie widziała, lecz w jej oczach było widać wielką pogardę dla mężczyzny za to co ją spotkało, tak jakby to wszystko było jego winą. Mężczyzna spoglądał na dziewczynę i ubolewał nad tym ze to musiało ją spotkać, chociaż jej nie znał to bylo mu jej żal. Po chwili ciszy usłyszał słowa Natalii zwrócone do niego.

-Dlaczego?... Co ja wam takiego zrobiłam? - wydusiła z siebie dziewczyna po czym kolejne łzy spłynęły po jej policzku.

John popatrzył na nią i nie wiedział co ma jej odpowiedzieć. Nim zdołał coś powiedzieć głos zabrał Stephan który cały ten czas przyglądał się tej sytuacji z szyderczym usmiechem na twarzy.

-Dalej John odpowiedz na to pytanie tej biednej małej dziewczynce, dlaczego się tutaj znalazła. Jej chlopak nie śmiał jej zdradzić naszej tajemnicy więc może Ty to zrobisz. No dalej mów!!-- po tych słowach uderzył Johna w twarz.

-O jakiej tajemnicy wy mówicie ?? Co z tym wspólnego ma Adam ? Proszę odpowiedz mi - wtedy dziewczyna popatrzyła na Johna i w jej oczach zobaczył smutek oraz chęć poznania prawdy. Mężczyzna szybko zebrał myśli po czym odpowiedział spokojnym głosem.

-To Twój chłopak jest powodem dla ktorego tutaj jesteś, to jego chcą schwytać a Ty i ja mamy im w tym pomóc. Adam bardzo cię kocha i za wszelką cenę będzie cie chciał teraz odzyskać, bo nie jest on takim zwykłym młodzieńcem, skrywa on bardzo ważną rzecz. Ja czy też Stephan możemy czytać i zmieniać ludzkie myśli, to samo potrafi twój chłopak i dzięki temu wypadkowi jaki miał w przeszłości jego zdolności mogą być dużo większe niż nas wszystkich dlatego oni chcą go zdobyć. Zapewne Adam chciał ci to nie raz powiedzieć, ale bał sie twojej reakcji i tego że pewnie mógłby cie stracić. Przepraszam za to że musiałaś sie tego dowiedzieć ode mnie. I przepraszam za to co cie spotkało gdyż to też moja wina bo mogłem bardziej go pilnować po pierwszym ostrzeżeniu ze ktoś was śledzi jak byliście razem. Wybacz mi.

-O czym ty mówisz !? Nie wierze w takie bajki jak czytanie w myślach.-przerwało jej dotknięcie umyslu Johna oraz jego glos w jej glowie-a teraz mi wierzysz? - oblicze Natalii nagle zbladło po czym nie wiedząc co powiedziec wydusiła z siebie jedynie- Niemożliwe!- po chwili zebrała myśli i kontynuowała -Dlaczego on to wszystko ukrywał? Dlaczego to wszystko akurat mnie spotkało, gdybym go nie pokochała to nie siedziałabym teraz tutaj przywiązana do krzesła przed wami - powiedziała to i zaczeła płakać oraz zaczynała żałować tego dnia w którym poznała Adama.

- Może jakbyś o tym wiedziała to byłoby inaczej lecz tego sie nie dowiemy bo Adam postanowił inaczej. Bardzo cie kocha i nie chciał cię stracic, musisz to..-przerwał mu wrzask Stephana

-Wystarczy! dość juz tego wróćmy do tego po co się tutaj znaleźliście. Dziewczyna sama zapieczętowała swój los tym ze była blisko z Adamem, schwytanie jej bylo dziecinnie łatwe choć potem były drobne problemy z jej posłuszeństwem ale i to zdołaliśmy okiełznać. Natomiast Ty mój nauczycielu miałeś trafić w moje ręce dużo późnej gdyż miałem przygotowany plan wobec ciebie, choć tym razem nie wszystko poszło po mojej mysli. Ale skoro tu juz jesteś to opowiedz mi cos o tym chłopaku bo dziewczyna nic nie wie więc moze Ty mnie oświecisz jakie są jego możliwości umysłowe? - Nie była to prośba ze strony Stephana tylko raczej rozkaz który John musiał wykonać.

-Nic ci nie powiem choćbym zginął. Jak sie tutaj zjawi to się przekonasz z kim masz do czynienia i gorzko pożałujesz.- John mówiąc to splunął pod nogi swojego byłego ucznia.

-Tak tez myślałem lecz zapytałem z grzeczności, teraz nie pozostawisz mi wyboru- powiedział to Stephan i odwrócił się do jednego ze swoich towarzyszy i szepnął mu coś do ucha. Ów mężczyzna zbliżał się do dziewczyny która do tej pory tylko obserwowała całe te wydarzenia lecz gdy widziała zbliżającego się mężczyznę serce zaczęło jej bić coraz mocniej. Strażnik zbliżył sie do Natalii i lewą ręką chwycił jej ręce przywiązane do krzesła, prawą ręką wyciągnął nuż z kieszeni po czym przeciął liny krępujące jej ręce. Dziewczyna nie wiedziała co to oznacza, lecz nie wróżyło to nic dobrego. Tak też miało się stać, strażnik chwycił dziewczynę i zaciągnął pod ścianę gdzie z pomocą przyszedł mu jego drugi kompan i razem przywiązali Natalie do ściany tak że nie mogła wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. John byl przekonany ze nie skrzywdzą dziewczyny bo bardziej sie im przyda żywa by ściągnąć tu Adama, przyglądał sie temu wszystkiemu i czekał na kolejny ruch Stephana. Ten zapytał się po raz kolejny.

-Jeszcze raz zapytam, co potrafi chłopak? Odpowiedz!- To pytanie spotkało tylko milczenie ze strony Johna co rozwścieczyło Stephana. Podszedł on do dziewczyny i wyjmując nóż myśliwski delikatnie musnął jej policzek płaską powierzchnią noża, tak ze dziewczyna nie ucierpiała.Natalii serce prawie stanęło, czuła niewyobrażalny strach nie wiedząc co mężczyzna chce jej zrobić. Stephan zobaczył brak reakcji ze strony jego nauczyciela, więc przejechał jeszcze raz nożem po policzku Natalii po czym jednym ruchem nadgarstka obrócił nuż, tak że tym razem ostrze noża znalazło się przy jej skórze. Dziewczyna przerażona zaczeła krzyczeć i prosić o to by przestali. Nim John zdołał cokolwiek powiedzieć ręka Stephana powędrowała w dół i nóż zaczął zostawiać za sobą czerwoną posokę na policzku dziewczyny która zaczęła krzyczeć jeszcze głośniej i próbowała się jakoś uwolnić. Nim nóż skończył swoje dzieło odezwał się John

- Przestań !! Powiem ci co chcesz tylko zostaw dziewczynę w spokoju.

-Szkoda że teraz bo zaczynałem się dobrze bawić- Stephan wypowiedział te słowa z wielkim smutkiem tak jakby to torturowanie dziewczyny sprawiało mu przyjemność. Wziął on nóż z policzka Natalii po czym szybkim ruchem przetarł ostrze w jej ubranie. Żwawym krokiem zbliżył się do Johna i stanął naprzeciw niego wyczekując odpowiedzi.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania