Poprzednie częściCzytajacy w Myślach część 2

Czytający w Myślach część 12 Czas poznać prawdę

Chłopak leżał na łóżku i myślał o tym co sie może wydarzyć jesli będą próbować odzyskać jego nauczyciela i Natalie którą darzył wielkim uczuciem. Zdał sobie sprawę że jest jeszcze słaby gdyż nie przewyższa swoich nauczycieli, na tyle by móc nazywać sie godnym następcą Marcusa . Nie mógł tego zrozumieć, dlaczego miałby być taki wyjątkowy.

John i dwoje pozostałych nauczycieli, oraz ci ludzie którzy porwali Natalie widzą w nim kogoś kogo on nie dostrzega. -Jesli mam sprostać zadaniu jakie mnie czeka oraz dotrzymać pokładanych we mnie nadziei to muszę sie bardziej przyłożyć do tego treningu i jeszcze ciężej trenować- pomyślał chłopak. Tak więc zrobił, wstał z łóżka i włączył komputer gdzie znalazł filmy ze sztukami walki, przy pomocy techniki mentalnej ćwiczył całą noc w swoim pokoju. Jak skończył i miał zamiar iść spać zorientował się ze juz świt i musi za godzinę wychodzić z domu, wiec położył się tylko na chwilę by dać odpocząć ciału przed pójściem na trening gdzie będzie go czekało trudne zadanie jakie sobie wyznaczył.

Chciał on tym razem zmusić Jessice do poddania się podczas ich ćwiczeń a techniki jakie się uczył przez całą noc powinny ułatwić mu sprawę. Gdy schodził na dół i chciał wyjść z domu zaczepiła go jego siostra która zapytała go jak sobie radzi po tym co się stało z Natalią, zapytała również gdzie przebywa do późnych godzin po za domem. Nie wiedział za bardzo co ma jej odpowiedzieć na to drugie pytanie, tak wiec wymyślił że stara się zdobywać informacje o tym gdzie może być Natalia. Było to częścią prawdy, lecz tylko tyle mógł jej powiedziec. Zamienili ze soba jeszcze pare słów i Adam wyszedł z domu. Przez całą drogę w ramach rozrywki podsłuchiwał myśli przechodniów na ulicy i niektóre go wręcz śmieszyły, kilka zasmuciło, lecz nie przejmował się on tym gdyż sam miał dużo większe problemy niż większość ludzi. Idąc w stronę kamienicy nie mógł przestać myśleć o dziewczynie i cały czas powtarzał sobie w duchu że już niebawem się spotkają, a on obejmie ją w ramiona jak dawniej. Gdy był juz na miejscu i przywitał sie ze swoimi mentorami którzy również przywitali go z radością. Zdumieni zapytali skąd ten uśmiech na jego twarzy i zapał do treningu który było po nim widać jak tylko się pojawił.

-Poprostu wiem że muszę się lepiej starać żeby trening trwał jak najkrócej tak więc ćwiczę również w domu. Jesli pozwolicie to chciałbym już zacząć żeby nie marnować czasu- Powiedział to z wielkim zadowoleniem.

-Tak więc udaj się z Jessicą do sali treningowej, teraz może ona nie przypominać tej poprzedniej ale myślę że sobie poradzicie- odpowiedział mu Piotr.

Adamowi o to właśnie chodziło bo chciał pokazać kobiecie kilka nowych chwytów których się nauczył przez zeszłą noc. Gdy tylko zaczęli zmagania walka tak ich pochłonęła ze stracili poczucie czasu. Tym razem Adam miał dość sporą przewagę nad jego nauczycielką co musiało ją bardzo zdziwić, stale używał techniki umysłowej by szybko się uczyć nowych chwytów. Szło mu co raz lepiej jesli chodzi o tą umiejętność a była ona bardzo pomocna w lekcjach z Jessicą i przy nauce nowych rzeczy. Trening zakończył się dużo szybciej niż zwykle, a zmęczona Jessica powiedziała.

-Jestem bardzo zadowolona z twoich postępów i musze przyznać że tym razem udało cie się mnie porządnie zmęczyć. Podejrzewam ze przy następnym treningu nie będę miała szans z Tobą a wtedy moje szkolenie uznamy za zakończone. Teraz idź ochłoń troszkę i maszeruj do Piotra który juz pewnie czeka na ciebie. Ja musze odpocząć. Zmykaj - Tak też zrobił i po krótkiej chwili rozpoczął trening z drugim z nauczycieli. Piotr uczył go jak bez użycia dużej siły umysłu wymazywać pamięć. Tą umiejętność Adam juz znał lecz potrafił jedynie wymazać drobne fragmenty pamięci i to kosztowało go dużo wysiłku i skupienia, zatem ta wiedze była dla niego bardzo użyteczna, choć wymagała ona dość dużej wiedzy o kontroli umysłu. Adam w skupieni ćwiczył tą umiejętność na małej myszy tak jak mu nakazał Piotr, który zwrócił się do niego.

-Ćwicz dalej do póki nie wymażesz co najmniej jednego dnia ja musze na chwilę wyjść lecz zaraz wrócę i sprawdzę twoje postępy.- powiedział to i wyszedł z pomieszczenia. Udał się on do głównego pokoju gdzie siedziała wyczerpana Jessica. Po chwili widząc że kobieta jest wyczerpana pierwszy zaczął rozmowę.

-Co sądzisz o chłopaku ? Sprosta on powierzonemu mu zadaniu ?

-Jestem przekonana że tak, robi niebywałe postępy tak jak było powiedziane. Jeszcze niedawno nie miał ze mną szans na treningach a teraz jest na odwrót. Piotr czy Ty myślisz o tym samym co ja ?

-Tak, myślę ze jest już gotowy by poznać prawdę o tym dlaczego jest on ważny dla 'Freedom'. Gdy tylko skończymy trening powiemy mu o tym.

-O czym chcecie mi powiedzieć ?- z zaskoczenia zapytał chłopak który właśnie stał przed wejściem do pokoju. Chciał on tylko powiedzieć Piotrowi że już ukończył trening, lecz gdy usłyszał rozmowę zaciekawiony stanął na chwilkę przed wejściem tak by go nie zauważył i stał na tyle długo by usłyszeć wszystko o czym rozmawiali jego nauczyciele.

-Adam co Ty tu robisz miałeś ćwiczyć dalej w pokoju mówiłem że zaraz wrócę - odpowiedział zdezorientowany mężczyzna.

- Już ukończyłem trening i chciałem ci o tym powiedzieć a przez przypadek usłyszałem waszą rozmowę, czekam na wytłumaczenie!- chłopak mówił to stanowczym głosem i domagał się wyjaśnień.

-Skoro juz to usłyszałeś to musimy o tym porozmawiać, siądź sobie bo będzie to dłuższa rozmowa.-wskazał na krzesło obok Jessici. Chłopak tak zrobił i z niecierpliwością czekał na to co mają mu do powiedzenia.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania