Poprzednie częściLBnR nr 66_monogramy października

LBnR nr 118 _ na przekór Wenus

ratujmy Bitwy - na pohybel...

 

być kobietą

w pełni naziemną nawet wtedy

gdy się poruszam

pomiędzy światami co najmniej dwoma

 

często schodzę tam gdzie leży mój wrak

na dnie siebie

szukam prawdy o swoim życiu

przyglądam się jej

biorę w dłonie to co zniszczone

rozbite stracone i bezbarwne

ważę dotykam tego co jest klejnotem

chwilą najdroższą

choćby zwyczajny kamyk

który tam leży od dzieciństwa

wracam drogą powrotną

do bezimiennej

 

jeśli myślisz że jest tam tylko krzywda

to się mylisz

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 14

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • ZielonoMi 2 tygodnie temu
    Wróciłaś. Super.👍
  • Pasja 2 tygodnie temu
    Może. Na chwilę.
    Dobrego dnia
  • piliery 2 tygodnie temu
    Radykalna pointa. Podoba mi się.
  • Pasja 2 tygodnie temu
    Dziękuję za zatrzymanie i podobanie

    Pozdrawiam
  • Sufjen 2 tygodnie temu
    Zacny wiersz.
  • Pasja 2 tygodnie temu
    Dzięki za zacny.

    Pozdrawiam
  • Dekaos Dondi 2 tygodnie temu
    Pasja↔Tak już jest. Nie wszystko, co stracone, a za czym tęsknimy, wspominamy, lub bywa, że wcale, stracone jest naprawdę. Jakoś w nas pozostaje. Puenta dopełnia:)↔Pozdrawiam😊
  • Pasja 2 tygodnie temu
    Witaj DD
    Tak już mamy, że wracamy nie do wszystkich drzwi. Jednak pozostałość w nas tego, co minęło jest odkrywane.

    Pozdrawiam serdecznie
  • Akwadar 2 tygodnie temu
    Podobuje mnie się... ładne, mądre, dojrzałe pisanie
  • Pasja 2 tygodnie temu
    Dzięki za podobanie i takie tam rzeczy.

    Milego wieczoru
  • Dzień dobry, rozpoczynamy głosowanie!

    https://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/#reply

    Zapraszam do oddania głosów.
  • Margerita 5 dni temu
    Wiersz bardzo kobiecy

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania