LBnR nr 89 _ jak deska pocerowana sękami
przewiń ból słyszałam
moja szpulka nawijała się z dnia na dzień
powiększała brzemienność
idź w głąb zanim pójdziesz do przodu
poznaj kim byłaś w swoim rdzeniu szeptano
a mój kawałek zdawał się płakać
jakby poruszona we mnie tęsknota
dotknęła miejsca zwykle niedotykalnego
uzdrowienie nigdy nie urośnie na glebie
obwiniania siebie
bo tam zawsze skrywa się coś miękkiego
wciąż wierzę w spiralną energię ruchu
w głąb powracania w kółko do tego samego
wierzę że to co pragniemy usłyszeć
puka do naszych drzwi wiele razy
a my wychodzimy za odgłosy by nie słyszeć
zmęczeni nieustannym kołataniem otwieramy
wchodzimy w intymny związek z człowieczeństwem
wchodzimy tam gdzie się rodzi
w naszym ciele pod skórą w sercu
jestem cała nierozdzielona kawałkami z drugiego piętra
wystarczy móc się złapać czegoś uchwycić
pociągnąć jeden koniec nitki by zaczął pruć usamotnienie
żeby dojść do siebie i odnaleźć drogę powrotną
staram się budować czułość do tej części która pragnie głasków
pod spodem jest tylko lęk maski i śmierci
https://www.youtube.com/watch?v=F1sX4U2N9kw
Komentarze (13)
Literkowa
Przynajmniej zdaniem mym. Jestem na Tak.↔Najbardziej fragment z trzeciej strofy→gdybym musiał wybrać:)
Pozdrawiam:)↔%
Prująca się nić usamotnienia... mega obraz i myśl. Usamotnienie - jaki nośny, piękny neologizm, Pasjo.
Przewiń ból... było "przewin ból" i nie pasowało do treści.
Uzdrowienie nie polega na krzywdzeniu siebie, ale dotknięciu czułości, która jest w nas w samej naszej istocie. Dokładnie tak.
Bardzo "niedotykalne" miejsce, bo to ma swoje następstwa, między innymi wyrzucanie z codzienności, z rzeczywistości.
Zewnętrze - czas nawijany, a można spruć go, wrócić, aby dotknąć rdzeń naszego trwania. I trwania innych. Człowieczeństwo, w pozytywnym znaczeniu, to intymny związek.
Bardzo mi przypadł Twój wiersz.
Surowy tytuł i nierozdzielenie z kawałkami (jedno "z" bym usunęła) 2. piętra.
Wyższe piętro świadomości.
5!!!
"Uzdrowienie nie polega na krzywdzeniu siebie, ale dotknięciu czułości, która jest w nas w samej naszej istocie" jak subtelnie dokonałaś uzdrowienia, jednak takie dotykanie czułości wyzwala w nas czasem odwrotność i krzywdzimy... niedotykalne ale bardzo wrażliwe miejsce, niewidoczne na zewnątrz. Zewnętrze każdy może dotykać i brudzić, wnętrze jest niewidoczne, nawet jeśli wyrzucamy z siebie złość. Człowieczeństwo ma dla każdego z nas inny wymiar, ale zawsze intymny.
Dziękuję za "z" i pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz.
Pozdrawiam
Dziękuję za uchwycenie tej nitki czułości, którą jest tak trudno odnaleźć. Plątamy się w tym kołowrotku życia.
Serdecznie pozdrawiam
Pozdrowienia!
Czytamy, komentujemy i głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
Zapraszamy na Forum: https://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/
Głosujemy do 22 /niedziela/ godz. 23.59
Literkowa
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania