Z cyklu "głupotki poranne" – Finezja górą
Grunt, to dobry pomysł :)
//
– Pusty mam sagan, a płatków nie lubię. Pewnie się skończy siedzeniem w ciupie. A stara po nocce przyjdzie napruta, wtedy mi znowu da nieźle z buta.
– O takich sprawach, to się nie mówi. Tyś sam ją wpędził w największe długi. Może nam jednak odstąpi cosik i będziem pili znów do północy?
– To całe chlanie już mi się nudzi. Może by w końcu wyjść tak do ludzi?
– I być paniskiem, co rozumy zjadł wszystkie? Po moim trupie! Nie dam cię zniszczyć!
– To cóż mam czynić, aby świat cały, lepszym się jawił i burczenia ustały?
– Widzisz to w szafce? Już jesteś wielki! Mamy składniki na fikuśne pankejki!
– Za nic nie kumam, co z tego wynika?
– Zrobim z dżemorem cud naleśnika!
Komentarze (7)
Dialogi takie, że mowy nie ma, by obył się smakiem.
Z dżemorem jednak. Twa myśl przednia:)↔Pozdrawiam:)↔5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania