Poprzednie częściBez tytułu

Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Bez tytułu

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.

Następne częściBez tytułu Bez tytułu Bez tytułu

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (27)

  • betti 23.09.2018
    To proza, czemu wierszem?
  • Aisak 23.09.2018
    matko, czemu ciągle zaczynasz od tego pytania?
    nie możesz jakoś inaczej?
    Np.:
    ojej, jaki ładny wiersz, jestem pod wrażeniem xD
  • betti 23.09.2018
    To nie jest wiersz, to jakieś jojczenie w formie opowiadania, o kotku, który uratował Ci życie. Widzę to jako bajkę dla dzieci, nawet z morałem, żeby nie dręczyli zwierząt...
  • pocztapolska 23.09.2018
    betti mam podobne odczucie xd ale to opowiadanie calkiem ok
  • Aisak 23.09.2018
    yetti, idź na pocztę, poplotkujcie sobie przy okienku xDDD
  • Aisak 23.09.2018
    A nie, bo nie masz racji.

    Pan Gęś by wiedział...
    Jest taki mądry :)

    Ech, ci najlepsi są zawsze zajęci :(
  • betti 23.09.2018
    Tak, Aisak. Pan Gęś pewnie by tu nawet poezję znalazł... ja nie znajduję.
  • Aisak 23.09.2018
    yetti, nie wiem, czy by znalazł, ale na pewno jakoś "naukowo", by zinterpretował. A może nie.
    Chój z tym.
  • Pan Buczybór 23.09.2018
    Treść treścią, ale forma bardzo ciekawa. Z jakiegoś względu (przynajmniej mi) czyta się to przyjemnie. Te przeskoki z wersu na wers są jakoś dziwnie satysfakcjonujące i pasują do przekazywanej historii. Za bardzo to wiersz nie jest, ale jako liryko-podobne czytadło sprawdza się bardzo spoko
  • Aisak 23.09.2018
    heh, Dziękuję Bó.
  • wersjaZwrotna 23.09.2018
    Barwne to jest trochę, ale wierszem - nazwać tego nie można.
  • Aisak 23.09.2018
    Rozumiem, wersja, że awersja xD
    Dziękuję jednak bardzo.
  • kalaallisut 23.09.2018
    Kotki są fajne :)
  • kalaallisut 23.09.2018
    Aaaa luk na lita;)
  • Aisak 23.09.2018
    Wolę psy.
    Można je przytulać, głaskać, czochrać, i bawić się.

    :)
  • Aisak 23.09.2018
    Co z litem?
  • kalaallisut 23.09.2018
    Aisak to że jedyny jego plus a opowi minus
  • Aisak 23.09.2018
    Za kotka dostałam pałę?
    Mmmmmmm,
    Lubię to xDDD
  • kalaallisut 23.09.2018
    Jeszcze nic nie zdążyłam dać wybacz zbyt skupiona jestem na sobie za kotka to 5 :D
  • Aisak 23.09.2018
    kalaallisut narcyzie ty!
    xDDD
  • kalaallisut 23.09.2018
    Aisak niestety ja tylko za lustro robię i czasami mu się udziela :)
  • kalaallisut 23.09.2018
    kalaallisut mimimi
  • Aisak 23.09.2018
    kalaallisut okey sutek xD
  • Artbook 23.09.2018
    Bardzo dobra terapia ;-) Zaskakująca. Bo kto (kto czyli inaczej kot) by się spodziewał ;-D W każdym razie po przeczytaniu widzę tam więcej niż tylko chorobę, kota i sytuację. Są uczucia, tęsknota za bliskością, (różną w odniesieniu do ludzi), troska, strata i bezinteresowność...

    Ciekawe że felinoterapia skojarzyła mi się ze zwierzęcą filantropią ;-)

    Pozdrawiam, tekst bardzo na tak, spodobał mi się ze względu na temat, przejrzystość, prostotę i emocje, które wywołał u mnie :-) Piąteczka!
  • Aisak 24.09.2018
    Artbook'u,
    Felinoterapia i filantropia bardzo ciekawe.
    Uczucia, tęsknota, strata, troska, gdyby się zastanowić, to wszyscy piszemy o tym sanym...

    Ślicznie dziękuję za inspirujące odwiedziny Artbook'u :)
  • Dekaos Dondi 24.09.2018
    Aisaczek napisał→Takie Coś Urocze!→ No rzeczywiście trudno znaleźć. Ale gdyby MIAŁ być cichym spłaszczonym plackiem...to niech lepiej sobie biega jeszcze. Może innej pomoże też. Jeżeli żyje jeszcze.:~)→5→ Szczere...nie szczerbate na pół szczęki rozjechanej.
  • Aisak 24.09.2018
    DD, śmieszku ten kotek był naprawdę cieplusi, chociaż zimny i naprawdę niesamowicie grzał.

    To historia oparta na faktach w oparach maleńkiej abstrakcji.

    Dziękuję DeDuś za odwiedziny :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania