Poprzednie częściKsięga - prolog

Księga - rozdział 13

Gdy czas minął oboje byli już w umówionym miejscu.

Saingus poinstruował Felis tak jak wcześniej Aavarusa. Nadszedł moment przeniesienia. Kiedy zamknęła oczy poczuła jakąś siłę która ciągnęła ją do siebie. Kiedy otworzyła oczy znalazła się w miejscu dobrze jej znanym, było to podwórko, znajdowało się przed jej domem. Zobaczywszy że drzwi do domu są otwarte postanowiła do niego wejść. Gdy weszła do środka spodziewała się że kogoś zostanie. Zajrzała do każdego pomieszczenia jednak nikogo nie znalazła.

Poszła więc schodami na górę zobaczyć swój stary pokój. Szła korytarzem i w pewnym momencie zatrzymała się przed białymi drzwiami. Pociągnęła za klamkę i otworzyła je. Cały pokój był taki jak go zapamiętała. Łóżko stało przy oknie, szafa stała z prawej strony drzwi. Znalazło się również skromne biurko które stało naprzeciw łóżka. Felis podeszła do biurka i otworzyła pierwszą szufladę. W środku znajdowały się różnego rodzaju zapiski, na dnie szuflady znajdował się list który dostała od ojca który musiał wyjechać aby zdobyć lepszą pracę. Był to ostatni list który od niego dostała.

-Wyglądasz na poruszoną. – odwróciła się i zobaczyła kobietę.

Ów kobieta miała na sobie srebrną zbroję. Dało się zauważyć że nie ma ręki, zamiast ręki miała metalową protezę. Miała ona jasno zielone oczy które pasowały do jej blond włosów.

-Zamieszkujesz moją broń.

-Nie inaczej. Słuchaj nie pytaj mnie czemu wybrałam właśnie to miejsce, po prostu bardzo pragnęłaś się tu znaleźć.

-To prawda, jak cię zwą ?- zapytała niepewnie.

-Możesz mi mówić Minor.

-Tak więc muszę cię pokonać w walce jeśli mam korzystać z twojej mocy.

-Widzę że ktoś tu odrobił pracę domową. Nie chce walczyć w takim miejscu jak to bez obrazy dla twojej osoby. – powiedziała i pstryknęła placami.

W parę chwil znalazły się na zielonej łące.

-Więc jaką broń chcesz dzierżyć ?

Felis pomyślała o lekkim mieczu jednak aby wygrać potrzebowała czego innego.

-Wybieram lancę. – odpowiedziała.

-Wedle życzenia – w jej ręku pojawiła się czerwona lanca zakończona długim ostrzem.

-Tak więc na co czekamy. – powiedziała Minor i ze sztyletami w rękach zaczęła biec w kierunku Felis.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania