Drabble - Ideał

Postanowiłem zostać ideałem.

Przede wszystkim umyłem zęby, bo okropnie mi z ust jechało. Ubytki w uzębieniu uzupełniłem

odpowiednio wyprofilowaną gumą do żucia. Była biała, więc silnie kontrastowały te zęby z gumy w

stosunku do reszty uzębienia, które miały kolor raczej żółty, a nawet ciemno żółty, mocno nasycony ten

kolor miały.

Podrapałem się po głowie. Poczułem jak są brudne i tłuste. Ok, najpierw pomaluję zęby na biało a później

umyje łeb. Wziąłem farbę Śnieżkę emulsyjną i pędzlem do golenia pomalowałem zęby. W tym momencie

uprzytomniłem sobie, że przecież aby stać się idealny muszę się jeszcze ogolić. Nie namyślając się

długo pomalowałem twarz na biało, razem z włosami z rozpędu. Spodobał mi się efekt, nie będę musiał

myć głowy.

Wtedy wpadła mi do pomalowanej głowy genialna myśl.

Cały pomaluję się na biało!

I tak się stało.

Od teraz byłem idealnie biały.