No tak, nie ma nic gorszego niż samotność we dwoje. Pozdrawiam
Dekos! Wciąż na posterunku i wciąż w formie! Serdeczności ☺️
Czasem najlepsze rozmowy toczą się w naszej głowie. Dobrze je czasem wprowadzić w rzeczywistość, ale czy zawsze trzeba? Pozdrawiam
DeDo, właśnie o to chodziło. Bez względu na język zawsze dobrze czytasz moje zawiłości. A może to po prostu uniwersalny język co z samych emocji się składa?
Witaj, widzę, że Ty też po dłuższej przerwie 😉
Narrator fair enough 😉
Haha, a gdyby to było po polsku? Kanciasty ojczysty to dopiero dramat 😂
Obviously, it's hard to impress you, I know that. It hasn't been written for making impression, recently speaking more English than my mother tongue, maybe that's the reason. Besides,...
Dzięki! 😊
Kwaśne deszcze padają okresowo, ale mają też dwojakie działanie, i dobre i złe. Oczyszczają atmosferę, ale zanieczyszczają glebę. Metaforycznie można wiele odczytać, choć dla mnie to...
życie bywa jak plaster nie zawsze na właściwą ranę przyklejone właśnie Oj tak, czasem jakbyśmy z cudzym plastrem żyli 😉 DeDo, w odwiecznej formie 😊
Ten kto to pisał zupełnie nie zna realiów obecnego stanu rzeczy w wojsku 😉 Trochę jedzie na obrazkach z Samowolki, a to już dawno i nie prawda.
Przychylam się do sugestii Martyny - od końca zupełnie inny odbiór. Prosto i nie prosto. Lubię.
Znam takich co myśleli, że są twardzi, a już ich z nami nie ma. Smutny utwór, nadal w naiwnej konwencji, co ma też swój urok, zważywszy, że w większości Twoich historii peelem jest dziecko....
Słońce wschodzi i zachodzi, kolejna wiosna, lato, jesień zima. I pośrodku tej machiny człowiek, który siedzi w mentalnym przedsionku swojego życia - za stary by żyć, zbyt młody by umierać....
No i jest retrospekcja, która niestety utwierdza mnie w niechęci do męskiego bohatera ?
Bardzo zgrabnie opisana zawiłość relacji, która trwa choć żadna ze stron jej nie chce. Ps: zauważam zmiany w opisie emocjonalnych przeżyć bohaterów. I lubię te zmiany ?
I tylko kto tu jest bohaterem tragicznym? Lecę dalej
Raven18 gdybym wiedziała o takowych założeniach to szybciej wylazlabym zza meblościanki, haha ?
Miło znowu tu być. I to pod zupełnie odmiennym tekstem. Kontynuuję ?
Pierwsza myśl - kobieta po przejściach znów dostaje po głowie. Ot taka wolna interpretacja bez wyważania drzwi. Pozdrawiam
Ciekawe
W głównym nurcie płynie się łatwiej, ale czy przyjemniej? Podobnie jak autorka wolę mniej zaludnione przestrzenie. Pozdrawiam
kigja toż dopiero zem zobaczyła, że taki zacny pomysł się pojawił. Ostatnio rzadko bywam, tom nie na bieżąco ? Tylko wpierw muszę przeczytać co DeDo spłodził żeby mieć jakiś...
Bardzo interesująca inicjatywa ?
Cieszę się, że odnajdujesz znajome cechy i sytuacje. Mam nadzieję, że będziesz do mnie wracać. Bardzo liczę na opinię ?
Witaj, jak miło Cię widzieć ? zagadnienie, które poruszam to próba wyobrażenia (lub oblaskawienia) rzeczywistości, która za kilkanaście lat będzie mi niewątpliwie bliska i będzie dziać...
Witaj DeDo po długiej mojej nieobecności, mam nadzieję, że nie uczyniłam wielkich pustek w domu Twoim tym zniknieniem moim ?? Trochę mnie nie było, alem podglądała co się tutaj dzieje. Co...
Wiesz, czytając przeniosłam się w tamte miejsca, które już kiedyś widziałam. Jeziorka Duszatyńskie, ich spokój i tajemniczość do tej pory wprawiają mnie w błogostan. Stare, pokrzywione...
To Twoja decyzja nikomu nic do tego. Nie czujesz się na siłach, by przebijać się przez opowiskie czeluscie? Masz do tego prawo! Jednak podzielam opinię innych, że usuwanie tekstów było...