Wiersze <*> Zbawca Prawdopiewca
––––––//––––––
prawdopiewco prawdopiewco
ucieczki od ciebie nas nie połechcą
pragniemy cię wielbić, modły zanosić ku tobie
każdy rozsądny powie to człowiek
na twój widok z miłością szaleć
słowa jak ciepłe bułki łykać wytrwale
nasze uwielbienie coraz szersze kręgi zatacza.
moja racja, moja racja, moja bardzo wielka racja.
o w mordę, ależ tak
wychwalać i czcić cię będziemy przez całe wieki
nie można zaprzeczyć
drodzy wyznawcy, jak zapewne wiecie
jedyną słuszną prawdą wciąż się chlubię
bądźcie roztropni, chłońcie wszystko, co wam mówię
bo kiedy umrę, umrze też prawda
zostanie nienawiść i ludzka pogarda
cały świat w chaosie i gruzach legnie
życie się skończy, tak wszystkim potrzebne
kto wam powie gdzie miłość, gdzie nie
kto wam objawi prawdy filary
żal was ogarnie i zamęt cały
nie pytajcie o moje wady
każdego rzucić mogę kamieniem
w dupę nie trafię to chociaż w ciemię
prawdopiewco prawdopiewco
nas twoje prawdy już nie łechcą
od dziś co gadałeś, to mamy gdzieś
cieszy nas bardzo, że o tym wiesz
a to czemu? jam w udręce.
bo nasze umysły są strute wielce
twoją nauką jakże złudną
nam doprawdy uwierzyć trudno
dane nam było ujrzeć twe wnętrze
one brudne, tym bardziej nie święte
a wasze to niby jest?
ha ha ha !!! a gdzie tam !!! sto razy gorsze niż twoje… tylko wiesz…
niby co?
cóż… widzimy… zrozumieć tobie nie łatwo
i ty chciałeś zostać naszym zbawcą.
------------------------------------------------------------------------------------
należę do tych, co jak te bałwany, prawdy jego chłonęli.
a my głupki słuchali
to nam się już nie opłaca.
właśnie teraz słuchajcie mnie
prawdziwych prawd.
tyś naszym prawdopiewcą
o tuż to
moja racja, moja racja, moja bardzo wielka racja...
Komentarze (9)
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania