Czyli że wam się nie zdarzyło srać ani rzygać? Ciekawej jesteście konstrukcji zatem.
A ten mój wtręt, to był a propo waszego świntuszenia, zawsze mam odruch wymiotny, gdy coś takiego widzę, jak stare pierniki mamlają obleśnym ozorem
Każdy sra, i każdemu zdarzyło się porzygać. Ponadto wszystkie piękne szczuplutkie zgrabniutkie panienki srają i rzygają częściej niż przeciętna Kowalska.
To po pierwsze.
&
Po drugie.
Współistniejemy w wirtualnym świecie, tutaj albo ze strachu czy z fantazji przybieramy maski albo jesteśmy sobą i świetnie się bawimy.
Wybieram drugą opcję.
I nie mam sobie nic do zarzucenia, dopóki, dopóty ktoś mnie nie wnerwi.
Lubię czytać, bo zazwyczaj są bardzo humorystyczne. Ale wcale to nie taka prosta zabawa, ciasna strasznie forma, gdzie końcówka musi być naprawdę fajna.
Tinkaaaa, kiedyś na pewno tak się stanie. Kiedyś.
Ale jesteśmy tu i teraz, i należy bez wahania, brać to, co daje los.
Czyli pisać pisać, ale próbować różnych styli, a nie w kółko Macieju.
Aisak Znalazłem coś w sprawie tych rycerzy damasceńskich. Tu masz linka :http://www.polishclub.org/2018/02/17/zakony-rycerskie-templariusze-czesc/
Może to był jakiś odłam Templariuszy bo tak to wygląda.
Komentarze (28)
To najlepsza nagroda dla nienajlepszego limeryka :)
Dziękuję bardzo!!!!
można dostać fisia
zaczynasz być limeryczką opowijską
Brawo!
neonowa lady z Kopenhagi
chciała pociągnąć od boya dragi
worek był pusty
nie będzie rozpusty
pociągała tylko szparagi
Pozdrawiam:)
Limeryki są tak samo fajne, jak haiku :)
Dziękuję bardzo!!!
lecz przy wtorku
co będzie miał ten śmiałek
i w którym worku?
Co też śmiałek nosi z ranka
Oraz wielka tajemnica
Że w woreczku siedzi ptica
xD
ta ptica raczej woli siadywać
na woreczku, by jajka wysiadywać
Podać Jaśnie Panu miednicę czy misę
czy raczy Pan do wanny?
Bo sedes pewnie nie godzien Pańskiej fontanny
...a może jednak - zaparzyć melisę?
Panno Kasienieczko
niech się opanuje deczko
bo potem ileż smrodu
wśród narodu
XDDD
Jam za szybą, więc nie czuję
Panu również proponuję
A że wśród narodu smród
To już wiedział stary gród
niby za szybą nie tak źle
ale za szybą czy nie
że coś śmierdzi
mierzi mnie
A ten mój wtręt, to był a propo waszego świntuszenia, zawsze mam odruch wymiotny, gdy coś takiego widzę, jak stare pierniki mamlają obleśnym ozorem
To po pierwsze.
&
Po drugie.
Współistniejemy w wirtualnym świecie, tutaj albo ze strachu czy z fantazji przybieramy maski albo jesteśmy sobą i świetnie się bawimy.
Wybieram drugą opcję.
I nie mam sobie nic do zarzucenia, dopóki, dopóty ktoś mnie nie wnerwi.
Więc bawmy się.
Tak mało zostało czasu...
NAPISZ!!!!!
:)
Klops to porażka?
Strach przed klopsem powstrzymuje cię przed
napisaniem limeryku?
Hmm...
Chwała Wam Poeci!
Chwała Pisarze!
Że oprócz talentu
Odwagę
Dostaliście w darze.
:)
Pozdrawiam :)
gdy czytelnik się raduje :)
Dziękuję Karola!
Teraz, na starość świetnie się bawię, bo nic nie muszę.
Po prostu jestem, jeszcze.
Jutro może mnie nie być.
Albo świata, który znam.
:)
Wystarczy, że ktoś rozpęta 3 wojne i kata bum i nas nie ma :)
Ale jesteśmy tu i teraz, i należy bez wahania, brać to, co daje los.
Czyli pisać pisać, ale próbować różnych styli, a nie w kółko Macieju.
Może to był jakiś odłam Templariuszy bo tak to wygląda.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania