Poprzednie części: Bez tytułu
Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Bez tytułu
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit, sed do eiusmod tempor incididunt ut labore et dolore magna aliqua. Ut enim ad minim veniam, quis nostrud exercitation ullamco laboris nisi ut aliquip ex ea commodo consequat. Duis aute irure dolor in reprehenderit in voluptate velit esse cillum dolore eu fugiat nulla pariatur. Excepteur sint occaecat cupidatat non proident, sunt in culpa qui officia deserunt mollit anim id est laborum.
Komentarze (60)
Samo 5-7-5 haiku nie czyni.
Ale jeśli by umieścić utwór w kagegorii "satyra" byłoby to trafne podsumowanie niehaiku. I bez złośliwości to mo mówię. Jako ironiczne podsumowanie wysiłków wielu - przyznałabym najwyższą punktację.
Obrażania swojej osoby sobie nie życzę. Natomiast o tym co wiem i co umiem (w tym np. język japoński) po prostu nie masz pojęcia.
Tjeri, nie spodobała mi się twoja reakcja na powyższy tekst.
Bo była zbyt agresywna i zbyt zaczepna.
Niekoniecznie 5+7+5, to haiku, ale niekoniecznie twoja opinia jest bliżej prawdy.
Nie pisałaś kilka miesięcy, i nagle co? Feniks komentatorski?
Akurat u mnie?
Nie, no odrodzenie jest cool, ale to pozytywny stan...
Raczej.
Poza tym w niczym Cię nie obraziłam. Zawsze komentuję szczerze. Ale, spoko, zrozumiałam. Będę Cię omijać.
Wyjechałaś z opowi w podróż dookoła świata. Każdy miał w pamięci Tjeri, miłą osobę, unikającą konfliktów, rozdzielającą puszczyka od oponentów.
I co?
I wraca Tjeri z podróży.
I zaczyna dzień dobry od ironii.
Idziesz do gości i mówisz, o kóva, myślałam, że mieszkanie zaczyna się powyżej 50 metrów...no, ja tak mieszkam.
Wszystko mi jedno, Tjeri, czy będziesz przychodziła, czy mnie omijała.
Nie czuję do ciebie żadnych emocji.
Twój nick jest mi obojętny.
A wiesz, nicki jak liście spadają, ale zawsze odradzają się nowe...
Cóż to brzydki język?
Bardziej pasuje do portalu sportowego albo politycznego.
Przepraszam, ale nie nawalam się.
Istota matematyki zawiera się w jej wolności... Georg Cantor
I dlatego trzeba przełamywać sztywne ramy.
Pozdrawiam serdecznie
świetlista twa aura, która rozpromienia zakamarki aksonów.
Srnkjó :)
No ale Aisella żongluje tym wszystkim na własny użytek i robi to dobrze, więc nie róbmy drugiej światowej o haiku.
Dobrze, że chociaż ty wiesz, o co kaman, bo normalnie można się zabić mychą xD
Senkjó :)
Co niektórzy powinni wyjąć kijek z tyłka, to lepiej by im się żyło i innym wokół.
Do napisania nieHaiku zainspirował mnie Pan Bó, który konsekwentnie liczy sylaby u Margaryny.
Kto trochę interesował się haiku, ten wie, że to Poezja chwili.
Więc, jak najbardziej powyższą miniaturkę nie można zaliczyć do tego gatunku.
Ale zawsze można się pobawić, do czego zachęcam.
Zaprawdę powiadam Wam wiem dlaczego nie lubię i nie rozumiem poezji!! ;)
Tylko pięć sylab
Plus w drugim wersie siedem
To siedemnaście
Rzeczywiście -To siedemnaście-
brzmi lepiej od słowa -wraz-.
Można przeczytać dziecku w formie zagadki.
Dziękuję :)
Póki ręka nie drży
Póki pamiętamy
Bawmy się słowami
:)
Tylko pięć sylab
W drugim wersie aż siedem
To siedemnaście
I odpowiedź brzmi: haiku. I nawet Ci, którzy twierdzili, że to nie haiku, muszą odpowiedzieć: haiku.
Rzadko tak się wyrażam, ale teraz sobie pofolguję. Rozpierdoliłaś Kaśka system! Zajebiste!
Dziękuję Panie Gęsiu, ale to twoja zasługa :)
Niech mi pani Gęsiowa wybaczy, ale wirtualnie tarmoszę pańską czuprynę xD
(przepraszam, nie pozwalam sobie na zbytnią spoufałość, ale to było barfzo zabawne)
- no dobrze, odpowiedź brzmi haiku, ale to nie haiku
wtedy wskazujesz na słowo "rekurencyjna" i odpowiadasz:
- Skoro widziałeś tytuł, który jest immanentną częścią wiersza i powiedziałeś, że odpowiedzią jest haiku, to znaczy, że wziąłeś pod uwagę także rekurencję, a więc fakt iż wiersz mówi również o samym sobie. Zatem przyznałeś, że jest to haiku :)
Nie znałam słowa -rekurencyjny-, zatem nie mogę udawać, że jestem taka mundra, bo to nieprawda.
Bardzo cenię sobię wszystkie twoje sugestie i zaangażowanie w ewolucję tekstu, ale tą dróżką iść nie mogę.
Miłego dnia :)
Dziękuję bardzo :)
za które dziękuję kala lala sutek :]
Co do tekstu świetny. Sam napisałem kiedyś wiersz do rymów Mickiewicza, by usłyszeć, że są kiepskie :P Napisałem to, bo wciąż mi pisano, że mam "częstochowskie rymy". Suma summarum wyszło na to, że Mickiewicz także takie miał. Ale się wtedy uśmiałem. Świetne 5.
Dziękujemy :)
Popatrz na wiersze Artbooka, i na jego komentarze.
I serce i rozum, a jednak pod wierszami jest cisza.
Kurczę.
Te wiersze zasługują na wrzawę.
Na tłum. Na fajerwerki.
A rubio?
A LiniaŻycia?
Boli mnie, jak widzę puchy.
A u Kasi pelasi głośno.
Why?
Bo ONI rzadko bywają na salonach, a Kasia zwiedza.
To był główny zarzut yetti i przyznaję w tej JEDNEJ KWESTII rację.
Co to znaczy - potrafisz dać w dupę? Masz chyba na myśli yetti, która gani niepoprawne teksty jej zdaniem.
Wolę piać z euforii pod czyimś tekstem, który mi wdepnął w serduszko, niż pisać negatywnye opinie.
No, może dlatego, że jestem mało merytoryczna a bardziej sensoryczna :)
Jestem z zawodu psychologiem. Wyobraź sobie, że przychodzi ktoś do mnie i mówi, że nie czuje się źle z partnerem i przytacza jakąś historię. Dla mnie może być to oczywiste. Więc mogę powiedzieć komuś:
A) Powód jest prosty. Wynika to z dehumanizacji wynikającej z zaburzonych mechanizmów poznawczo behawioralnych mający swój rezultat w czynnikach interpersonalnych i wynikających z nich skutków afektywnych;
B) Pana partner stosuje wobec pani przemoc psychiczną.
Jak myślisz, która z tych wypowiedzi DOTARŁABY do mojego pacjęta. Pierwsza może, dla mnie, brzmieć profesjonalnie, ale nie zrozumiałe dla pacjęta. W dodatku może on odebrać to jako próbę upokorzenia go. Ważny bowiem jest przekaz. Co z tego, że moja pierwsza wypowiedź będzie profesjonalna, ale jednocześnie nie zrozumiała.
Ale chyba się domyślam.
Dwa, góra, trzy główne, to:
*Poziom tekstów (high).
*Mało (re)akcji interpersonalnych.
*Poziom tekstów i mało (re)akcji interpersonalnych.
Tobie też uda się z Panem Gęś napisać Wiersz :]
Zwiedzać i chwalić, racz nie zapominać. To klucz do sukcesu na Opowi.
Wolę na wesoło.
Wolę się bawić niż ciągle komuś dogryzać.
Dzisiaj nie popiszemy.
:)
Pozdrawiam.
Albo miniaturka.
Albo wszystko mi jedno.
Niemniej
Dziękuję Papuszo za słów kilka.
Jak zwykle....
Piątka to za mało...
Szacun! :-)
Pozdrawiam
"jak zwykle" to określenie godne Mistrzów, jak TY.
I zauważ, proszę, że to praca kolektywna.
Dziękuję bardzo :)
Miłego dnia!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania