Wszystko ma swój czas - CZĘŚĆ I_Mail 11. Studenckie party
Wysłano: 10 października, godz. 08:00
Od: betka@weddingparty.com
Do: izabellaa@yellowpub.uk
Temat: Studenckie party
Witaj,
właśnie zaparzyłam sobie poranną kawę i postanowiłam sprawdzić pocztę. Jednocześnie mam chwilę, żeby w końcu napisać. Dwa tygodnie minęły jak z bicza strzelił. Maurycy zdążył ogarnąć sprawę lokalu dla Anety. Wyobraź sobie, że jakimś cudem zmieszczą trzysta osób w tamtej restauracji. Nie wiem jakim i chyba nie chcę wiedzieć. Na razie chłopak sobie radzi, a ja muszę doprowadzić do końca zlecenie mojej klientki. Za chwilę jedziemy do kościoła, a potem szykuję się na wieczorną imprezę w duszpasterstwie. Będziemy bawić się ze studentami.
Pytasz, jak mi poszło na zajęciach z dzieciakami. Aleks dał mi jakieś materiały, powiedział, co powinnam zrobić, a potem już sobie malowały, co chciały. Wczorajsze zajęcia już sam ogarnął. Czuje się coraz lepiej, ale ciągle jeszcze musi na siebie uważać. Nie wolno mu niczego dźwigać, przemęczać się, no i ciągle ma dietę. Zrzucił kilka kilogramów, ale stwierdził, że nie będzie się tym przejmował, bo jak się skończy rekonwalescencja to, z pewnością, znów je nadrobi.
Tymczasem odezwał się do mnie Marcin z pytaniem, czy wybieram się na dzisiejszą imprezę. Napisałam mu, że tak. Odpisał, że fajnie i do zobaczenia. Ciekawe, co mu się stało, że tak nagle się zainteresował?
Muszę kończyć.
Odezwę się po imprezie.
Buziaki i uściski.
B.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania