Ciekawostki XL III "Biały Krzyż" - genialny utwór, który oszukał cenzurę.
Biały Krzyż
Biały Krzyż to przykład genialnego tekstu, którego sensu nie zrozumiała cenzura PRL. To rzadki przykład fundamentalnego w swoim przesłaniu protest songu Krzysztofa Klenczona, który stworzył utwór który tekstem nawiązuje idealnie do tamtych mrocznych czasów, kiedy tzw. "Władza Ludowa" niszczyła prawdziwe polskie podziemie.
Biały Krzyż to muzyka Krzysztofa Komedy do słów Janusza Kondratowicza. Tak, żeby było śmieszniej ta piosenka dostała w 1968 roku nagrodę Ministra Kultury i Sztuki na VII Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1969 roku.
Czy to głupota, czy jakaś amnezja cenzury, a może dzieło po prostu przerosło tych, którzy cenzurowali w tamtych czasach wszystko.
Autor tekstu Janusz Kondratowicz zainspirował się brzozowymi krzyżami, którymi często oznaczano partyzanckie mogiły, nieraz – bezimienne. Słowa piosenki, a właściwie pieśni mówią o pamięci o poległych w boju, pochowanych w takich bezimiennych mogiłach. Brak w nim odniesienia do przynależności organizacyjnej poległych, co z jednej strony nadawało mu ponadczasowości i uniwersalizmu, z drugiej pozwoliło uniknąć kłopotów z cenzurą.
Mało tego Czerwone Gitary wykonywały ten utwór na każdym koncercie, bez problemów. To coś niewyobrażalnego w tamtych czasach.
Biały Krzyż
Krzysztof Klenczon/Czerwone Gitary
To tekst o żołnierzach wyklętych, o tych którzy walczyli z sowieckim najeźdźcą nawet wtedy, kiedy to już nie miało sensu. (Ojciec Klenczona był taki żołnierzem wyklętym). Ta pieśń jest ponadczasowa i powinna być grana przy każdej rocznicy upamiętniającej tych, którzy walczyli o wolność Polski zarówno podczas II wś, jak i w latach późniejszych.
Gdy zapłonął nagle świt
Bezdrożami szli przez śpiący las
Równym rytmem młodych serc
Niespokojne dni odmierzał czas
Gdzieś pozostał ognisk dym
Dróg przebytych kurz, cień siwej mgły
Tylko w polu biały krzyż
Nie pamięta już, kto pod nim śpi
Refren:
Jak myśl sprzed lat
Jak wspomnień ślad
Wraca dziś pamięć o tych
Których nie ma
Żegnał ich wieczorny mrok
Gdy ruszali w bój, gdy cichła pieśń
Szli by walczyć o twój dom
Wśród zielonych pól, o nowy dzień
Refren:
Jak myśl sprzed lat...
Bo nie wszystkim pomógł los
Wrócić z leśnych dróg, gdy kwitły bzy
W szczerym polu biały krzyż
nie pamięta już kto pod nim śpi
Jakim wielkim trzeba być artystą, być pisząc taki utwór w czasach cenzury, nie mówiąc nic dosłownie, powiedzieć wszystko?
Brainwashing1 (wpis pod tekstem na YouTube)
To dla mnie genialny tekst, takich już teraz nie ma.
Komentarze (21)
Co do samego tekstu, mam wrażenie, ze jest trochę chaotyczny.
Innym ciekawym przypadkiem piosenki, której metafory uderzały w bolesne elementy historii, a która przeszła bez skarg, jest "W żółtych płomieniach liści" hit jesieni 1969. Osiecka ujawniła po latach, że cały tekst to nawiązania wydarzeń marcowych 1968, zwłaszcza z tym wyganianiem Żydów, przy oficjalnym udawaniu, że my im tylko umożliwiamy emigrację, gdyby nagle pod wpływem manifestacji ulicznych zechcieli wyjechać pod groźbą pogromu.
"Wśród ptaków wielkie poruszenie, ci odlatują, ci zostają
Na łące stoją jak na scenie, czy też przeżyją, czy dotrwają"
Do pożegnań na dworcach, które zresztą nie przebiegały zbyt spokojnie, nawiązuje refren:
"I ja żegnałam nieraz kogo i powracałam już nie taka
Choć na mej ręce lśniła srogo obrączka srebrna jak u ptaka"
I oczywiście niczego nie można było oficjalnie potępić "chociaż paliły wstydem skronie".
Odwiedziłem kiedyś siedzibę jego fandomu ul. Zamieniecka 46/25... a przy pomniku Osieckiej nie ma już kawiarni – tylko sklepik pewnego dyskontu... :(
Nie wiedziałem, że to Komeda popełnił muzykę do tego tekstu.
Sęk w tym, że właściwie trudno tu znaleźć fragment, który jasno pokazuje, że chodziło o partyzantów z czasów powojennych a nie partyzantów wojennych. Bo byli i tacy i tacy, a piosenka mogła być przyjmowana ze wzruszeniem z tego drugiego powodu.
Swoją drogą - utwór faktycznie zacny.
Nie oceniałem Cię negatywnie. Po prostu nie oceniłem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania