Poprzednie częściBanalne wierszyki IV

Banalne wierszyki XIII

**

z nowym nowiem przyjdę do ciebie znowu

wśliznę pod kołdrę chłód moich stóp

szeptem zacznę rozmowę

a ty sennie wciągniesz dym z moich ust

wyciągniesz dym z moich płuc

i tym razem tak zostanę

na zawsze

przez całą godzinę

 

.

 

nie zamykaj okna

przychodzę nad ranem razem z rosą

osadzam się, skraplam na parapecie

 

nie zamykaj okna na noc

bo razem z powietrzem

ucieknę w wierzbową wiecheć

a to nie z nią chcę być sam na sam

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • ultor dwa lata temu
    Może nie banalne wiersze, a tandetne.
  • Dementor Biały dwa lata temu
    Nie mówimy o Twoich, tylko moich. Twoje mogą być tandetne, moje są banalne
  • ultor dwa lata temu
    Moje to perełki. Gdybyś docenił ich kunszt.
  • Dementor Biały dwa lata temu
    Ale mnie one wcale nie interesują, liczę na wzajemność
  • ultor dwa lata temu
    Dementor Biały Widać, że literatura piękna cię nie interesuje.
  • Dementor Biały dwa lata temu
    ultor więc mamy wszystko wyjaśnione, tak? Super

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania