LBnD 18 Nakaz serca
Wiesz, co jest najtrudniejsze? Bezsilność! Pewnie jesteś głodny i spragniony. A jeżeli ktoś Cię skrzywdził? Nie daj Boże! Jeśli umierasz — zupełnie sam, w chłodzie, pośród dalekich pól? Cierpisz, a ja nawet nie mogę Ci pomóc, bo nie wiem, gdzie jesteś!
Zawsze, gdy słyszę poszczekiwanie, wydaje mi się, że to właśnie Ty. Hasasz beztrosko, tuż przy domu i zaraz do mnie przybiegniesz. Tak było przez trzynaście lat! Zamerdasz radośnie ogonem, położysz mi łeb na kolanach, przytulisz się i świat nagle nabierze piękniejszych barw. Nic podobnego! Twe odejście wybudza duszę z błogiego snu. Stale nasłuchuję, wyglądam, szukam… Inni zapewniają: „Już nie wróci”. Serce każe cierpliwie czekać...
Komentarze (21)
Szczególnie koniec. Mimo wszystko, daje nadzieję→zdaniem mym.
Gdy człek może zrobić cokolwiek, to zawsze lżej, a jeżeli nic...
Pozdrawiam:)↔5
A może po prostu poszedł w Ostatni Tan, żeby zrealizować jeszcze wszystko to, czego nie zrobił przez całe dotychczasowe życie i teraz mu się przypomniało? Może właśnie na ostatniej prostej, zamiast zmierzać do mety, zboczył z trasy, by sprawdzić to, czego nigdy nie doświadczył, by posmakować, by nie być grzecznym, posłusznym i zawsze na posterunku, by nie być wiernym zawsze, ale raz dać sobie luz i zrobić coś, do czego został powołany, a o czym zapomniał?
I może po latach wiernej służby i przyjaźni właśnie robi wreszcie cos tylko dla siebie?
No fajne. W sumie i smutne i pocieszające.
Okazuje się, że strata zwierzęcia, również może budzić najróżniejsze emocje. Długo nie zdawałam sobie z sprawy...
Niedawno zdechła mi kotka po 16 latach. Smutek. I bezsilność.
Dobry tekst.
Pozdrawiam.
Współczuję straty kotki. Kiedyś nie pomyślałabym, że strata zwierzęcia może aż tak boleć. Do czasu, kiedy przyszło mi się z tym zmierzyć.
Pozdrawiam serdecznie. :)
A co do tekstu to coś mi zgrzyta. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że był dłuższy i powycinałaś, żeby liczba słów się zgadzała. Mam sugestię, ale to oczywiście tylko moja subiektywna opinia.
"Zawsze, gdy słyszę poszczekiwanie, wydaje mi się, że to właśnie Ty. Hasasz beztrosko, tuż przy domu i zaraz do mnie przybiegniesz. Tak było przez trzynaście lat! Zamerdasz radośnie ogonem, położysz mi łeb na kolanach, przytulisz się i świat nagle nabierze piękniejszych barw."
A gdyby tak napisać:
Zawsze, gdy słyszę poszczekiwanie, wydaje mi się, że to właśnie ty hasasz beztrosko, tuż przy domu i zaraz do mnie przybiegniesz, zamerdasz radośnie ogonem, położysz łeb na kolanie, przytulisz się, a świat znów nabierze piękniejszych barw. Tak było przez trzynaście lat!
To tak pod rozwagę:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Miałam pewien zamysł w tym układzie zdań, ale Twoja wersja też mi się podoba i teraz mam dylemat. :)
Doceniam Twoją opinię. :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Pozdrawiamy
Pozdrowienia!
Zapraszamy na Forum: https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
Aby zagłosować trzeba przeczytać, skomentować i obdarować punktami najlepsze drabble.
Pozdrawiamy
Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie. :)
Literkowa
Cóż, mam nadzieję, że w tym przypadku, nie na próżno...
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam serdecznie. :)
Całkiem spoko. I człowiek, i zwierzę... Tęsknota jest zawsze.
Pozdrawiam. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania