LBnD 40 Alicja w Krainie Moczarów
2002
Słychać delikatny tupot małych stópek. To znak, że Alicja już wstała. Ostrożnie zalewa wodą pół łyżeczki kawy rozpuszczalnej, by sprawić mamie niespodziankę.
Świst ptaków zamienia się w kojącą muzykę. Promienie słońca subtelnie zaglądają do okien. W sercu triumfuje radość. Czas wyjść na podwórko...
*
Biegając po łące, wśród stokrotek — podziwia motyle, łapie niesforne bańki mydlane, śmiejąc się przy tym beztrosko. Z zachwytem spogląda w niebo, posyłając biedronki po okruszki chleba. Zupełnie zapomina o czasie. A przecież — nie może przegapić Wieczorynki: „Witaj, Franklin!”.
Alicja żegna dzień pełen wrażeń z uśmiechem. Nazajutrz spełni się jej marzenie — dostanie kredki.
*
2022
„Znowu trzeba wstawać?! Ech! Dlaczego?!”
Komentarze (17)
Gratuluję ?
Zapraszamy na Forum: https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
Autorze!
Wejdź w link - czytaj, komentuj i zagłosuj na najlepsze drabble.
Głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
Głosujemy do 26 marca /sobota/ godz. 23.59
Dziękujemy wszystkim za udział i liczymy na ciebie!
Literkowa
Bardzo ciekawy tytuł i lustra istnienia.
Pozdrawiam
Każdy może odbierać tekst na wiele różnych sposobów i to jest piękne. Bardzo dziękuję, że podzieliłeś/-aś się swoimi odczuciami. Pozdrawiam serdecznie. :)
Szczęśliwy czasu nie liczy:))↔Bardzo na tak↔drabble:)↔Pozdrawiam:)↔%
Wczoraj beztroski, mile spędzony czas, a dziś obowiązki, poranny wyścig i spłata kredytu we frankach. Drabble jak wehikuł czasu - fantastyczne :))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania