LBnD 22 Ponad granicami...
Delikatnie zachęcałam go do rozmów. Wciąż milczał. Nic dziwnego! Musiał uczyć się zupełnie nowego życia, którego nie przeczuwał nawet w snach... „Powolutku, wszystko wymaga czasu!”— wierzyłam.
*
Pewnego dnia nadeszła niezwykła chwila! Wypowiedział słowa: „Ty — piękny człowiek. Ja — tęsknić ciebie i kochać, bardzo!”
Zapłakał cicho. Dostrzegłam, z jaką czułością głaskał naszą wspólną fotografię. Słyszałam bicie jego serca, na wskroś przepełnionego dobrem i wrażliwością…
„Wybacz! Nie mogę ci odpowiedzieć ani jednym słowem. Mojego wzruszenia — także nie ujrzysz... Już mnie nie widujesz, lecz zawsze jestem i będę przy tobie. Kiedyś się spotkamy — w tym samym niebie, a wtedy znów wspólnie opowiemy sobie świat. Po swojemu — językiem najpiękniejszych uczuć…”
Komentarze (21)
Dwa tematy i ogromny wachlarz twórczej wyobraźni.
Można umieścić dwa tematy w jednym opowiadaniu lub pisać na jeden.
# DWA POZIOMY SUMIENIA
# W SUMIE NIE
Czas do 23 stycznia 2021, godzina 23:59.
Liczymy na Ciebie!!!
Literkowa
A zatem każdy pomyśleć, różnie może
Jakby ona już w innym świecie była, gdzie umarła śmierć i już nic nie rozdzieli ''najpiękniejszych uczuć"
Pozdrawiam:)↔5
Niejednoznaczność nie dawała i nie daje mi spokoju, bo nie wiem, czy w tekście wybrzmiały sensy, które chciałam przekazać. Z drugiej strony, to dla mnie interesujące, gdy czytelnik zobaczy w tekście coś zupełnie innego. Pozdrawiam serdecznie. :)
Czytamy, komentujemy i głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
Głosujemy do 23 stycznia /sobota/ godz. 23.59
Dziękujemy za udział i zapraszamy do zagłosowania i liczymy na obowiązkowe czytanie i pozostawienie komentarza
Literkowa pozdrawia
Poza tym jak dla mnie temat snów bardzo naciągany. Chyba że czegoś nie rozumiem.
Pozdrawiam
dziękuję. Bardzo się cieszę z Twojej interpretacji, chciałabym ją poznać szerzej, bo bardzo mnie zainteresowała.
Nie chodziło mi o sen. W chwili, gdy on odważył się wypowiadać słowa, wspominał wspólne chwile — ona już nie żyła, spoglądała na niego z nieba...
Pozdrawiam.
wiesz co, coś mi w głowie nie pykło i uparłem się, że teksty mają być o snach, a przecież był drugi temat - tykanie uczuć. Sorry, moje niedopatrzenie.
Gdy wiesz, że to nie miał być sen, czy to coś zmieniło w odbiorze tekstu?
nie wiem. Raczej nie.
Pozdrawiam
Wziąłeś udział w Bitwie to - no weź: Przeczytaj! Skomentuj! Zagłosuj!
Liczymy na Ciebie!
Literkowa.
Cóż, strata boli, ale jeśli nadal wierzy się w to, co czuło się, co czuje się nadal do tej osoby, to śmierć nie jest żadną barierą.
Pozdrawiam :)
Również pozdrawiam. :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania