Trochę krótki rozdział, ale nawet treściwy, nie odbiega od fabuły gry... no i wciąż jest lepszy niż druga gra! :D Dobry fragment o uczeniu młodego jak przetrwać. Dziecko raczej nie powinno...
Tyle pytań i brak odpowiedzi na jakiekolwiek. Jestem zaintrygowany i ciekaw dalszego rozwoju wydarzeń. Pozdrawiam ciepło :)
DeviantArt? Ach, wracają koszmarne wspomnienia... BARDZO koszmarne wspomnienia... Also, wygląda PRAWIE tak samo, tylko że ja wyobrażałem ją sobie na mównicy wysoko nad jej zwolennikami... ale...
Aloha! :D No, prolog nowego epizodu wygląda tak jak lubię: tajemniczo i obiecująco. Pojawiają się nowe ciekawe postacie, choć mam nadzieję, że stare nie pójdą w zapomnienie. Podobała mi...
Wstałem ze snu po raz kolejny! :D Kurde, ile agresji w tym epilogu, aż w głowie słyszę krzyki bohaterów... A Edzio Debil zawiódł się na swojej ukochanej. Potrzeba będzie czasu, ale jakiegoś...
Jak mówiłem, nie porzuciłem swoich opowiadań... :) Ale niestety, mam też życie poza pisaniem, które jest gorsze niż zazdrosna dziewczyna. Also, oczywiście, że przeczytam Twoją twórczość...
Hello! Eris będąca Eris? Jest. Edzio nazwany debilem? Jest. Kłótnia rodem z liceum? Jest. Pojawienie się tajemniczego mężczyzny zastanawia. Kolejny wróg do długiej listy? Peter znów okazuje...
W takim razie mam nadzieję, że Cię nie zawiodę, bo naprawdę krucho u mnie z weną ;) Nie porzucę jednak opowiadania. Nigdy w życiu!
Jak mawiała najbardziej znienawidzona przeze mnie postać w South Park: I'm baaaaaaack! :D Poobijany, ale jednak. Rozdział krótszy, ale nie jest gorszy z tego powodu. Sytuacja z medykiem...
Konie to ciekawe stworzenia. Może to głupie, ale po zagraniu w grę Red Dead Redemption jakoś inaczej na nie patrzę. Jakby... z większym szacunkiem niż dotychczas. Dlatego właśnie smutno mi...
I tak oto zakończyła się kolejna opowieść z uniwersum Star Wars w Twoim wykonaniu. Jak zawsze trzymałeś w napięciu w każdym rozdziale i potrafiłeś zaskoczyć. Serio, zamiast powierzać...
Heh, gdybym jeszcze umiał pisać to całe Drabble... :P
Okej, zapowiada się ciekawie jak dotąd... Mamy Adriana jako głównego bohatera, choć reszta pozostaje na razie tajemnicą. Co Ty tam wymyśliłeś, Kruczku, który nie ma gustu w grach video? XD...
Okej, emocje po wydarzeniach na Wschodzie opadły, więc mogę wrócić do czytania :D Aru próbuje usprawiedliwić swoje szlachetne, choć lekkomyślne działania... Ciężko powiedzieć czy to...
1. Zrobienie z Rey Mary-Sue to przegięcie. Jedno z wielu nowej trylogii, która nie powinna istnieć in the first place. 2. Też się cieszę, że wróciłeś :D Mam nadzieję, że przeczytasz...
Vespera Wszystko w nowej trylogii jest beznadziejne. A Rey to jedna z najgorzej napisanych postaci w historii kina.
Jest w tym więcej Mocy (wink wink!) niż w całej nowej trylogii! :D
To jest tak piękne, że nawet 5 to za mała ocena! Wspaniale opisana działalność tego oszołoma. A przez drugą zwrotkę dosłownie nie mogłem wstać ze śmiechu. Pozdrawiam ciepło :)
Przy okazji nieśmiało zapraszam na drugi rozdział "Koszmaru Lincolna", jeśli jeszcze nie czytałeś :D PS.: Jak to jest najlepsza gra w historii to ja jestem Donald Trump XD
Dzień dobry, Pasjo! :) Madison, Madison... widzisz jeszcze dla niej nadzieję? A może już dotarła do takiego momentu, że ma gdzieś czy dostanie HIV'a i umrze? Nie wiadomo... ;) Big Hog i...
Ehh, Szymborska... liznęło się swego czasu trochę jej twórczości... No dość ciekawy obraz przedstawiciela mojej płci, a z niektórymi fragmentami mógłbym się nawet utożsamić. I to...
No witam z powrotem! :D Czy ja wiem czy posłużyła... to kolejna długa przerwa od pisania, z której nie jestem dumny. Mimo wszystko, cieszę się, że wciąż "to" mam. :) No cóż,...
Pasja znów zabrała mnie w podróż pełną nostalgii. Kiedy to czytam, mam przed oczami mamę jak gotuje jakieś pyszności w domu, a tymczasem mały berbeć stoi obok lub siedzi na blacie i patrzy...
No i jestem! :D Tym razem przed Onyxem... XD Fantastyczna obrona biednego feniksa przed zwariowaną treserką. W takich chwilach zaczynam zastanawiać się czy trzymanie niektórych zwierząt (nie...
Pięknie opisane Miasto, Które Nigdy nie Śpi, po prostu pięknie! Czytając to poczułem się jakbym sam stał na Manhattanie, a dokładniej na Times Square i patrzył na te wszystkie neony i...
Pamiętasz mnie? :D A więc wziąłeś się za Bonda, huh? No zobaczymy co tam wymyśliłeś, bo początek zapowiada się co najmniej ciekawie. Lubię takie wrzucenie w sam środek akcji. Leci 5...
I'm back! Już sam początek intryguje za sprawą chwili słabości Petera. Niestety, czasem tak jest, że najsilniejsi się łamią. Pani Carolina jedzie na pewną śmierć, huh? Bardzo ładnie...
Ehh, pogoń za sukcesem i szczęściem. Bez względu na to jak udana ona będzie, na końcu i tak wszystko się traci. Czy to przez naturalną kolej rzeczy (śmierć) czy to przez jeden drobny...
Przybywam! :D Konfrontacja Petera z napastnikiem krótka, choć dobrze opisana. Bełkot tego drugiego o Diable Życzeń przypomina mi gadanie typowego fanatyka religijnego... a ja nienawidzę...
Człowiek, który ostatnio nie ma weny znów przybył! :D Notatka Edzia Debila na początku budzi niepokój. Biedaczyna pogrąża się w szaleństwie i zaczyna być stopniowo pochłaniany przez nie....