Poprzednie częściPrzekleństwa anorektyczki [1]

Przekleństwa anorektyczki [2]

https://www.youtube.com/watch?v=r5yaoMjaAmE

 

Droga zwykle mi się dłuży, ale teraz mija wyjątkowo prędko. Idę z jedną słuchawką w uchu, żeby jakoś kontrolować to, co dzieje się wokół mnie, gdy podążam chodnikiem. Słucham rockowych piosenek z lat 60 i nucę je pod nosem, patrząc w dal. W końcu jestem pod budynkiem szkoły, trochę obskurnym i szarym, ale nie narzekam, mimo braku jakichś bliższych znajomych. Sama czuję się dobrze.

– Hej – witam się z klasową koleżanką, którą mijam. Nie wiem, jak ma na imię. Znam ją z widzenia, bo siedzi niedaleko mnie na biologii. Chyba na biologii.

– Niemrawo wyglądasz – słyszę czyjś głos. Nie dziewczęcy, lecz męski. Nie umiem skojarzyć, do kogo należy, więc odwracam się. Widzę chłopaka średniego wzrostu, szatyn, niezbyt przystojny. Nosi okulary.

– Źle spałam – rzucam na odchodne, uśmiechając się smutno i idę dalej. Wreszcie docieram do swojej szafki, wkładam tam płaszcz i książki, a potem sprawdzam na drzwiczkach plan lekcji. Wychowanie fizyczne. Nie mam ochoty na ćwiczenie na wf-ie, ale będę musiała jakoś to przełknąć, mimo że jest mi strasznie słabo. Nie jadłam od trzech tygodni. Tylko piłam.

– Ala, wszystko w porządku? – znowu ten sam głos.

– Ta – odpowiadam lakonicznie, nie odwracając się. – Miałam ciężką noc, siedziałam nad książkami do późna. Czemu pytasz?

Przez chwilę milczy.

– Martwię się. Strasznie schudłaś – szepcze. – Wszyscy o tym mówią.

Wszyscy. Czyli kto?

– Nie rozumiem.

– No, pedagog. Nasza klasa.

Chodzimy razem do klasy? Rany, naprawdę niewiele wiem o ludziach z tej szkoły.

– ...wychowawczyni, niektórzy nauczyciele.

– I co z tego? Nie mogę trochę schudnąć, bo od razu wszyscy doklejają jakieś historyjki? Świetnie.

– Nie o to mi chodzi. Po prostu chcę, żebyś wiedziała, że jeśli masz jakiś problem, to możesz się z nim zwrócić do każdego z nas. Pomożemy ci.

– Rozumiem. Jeśli będę mieć problem, to tak zrobię – kłamię, zamykam szafkę i odchodzę bez pożegnania. Worek ze strojem obija mi się o udo, gdy przyspieszonym krokiem zmierzam na salę gimnastyczną.

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Alicja 27.07.2017
    Skoro problemem dziewczyny zaczynają interesować się inne osoby, to musi być już bardzo źle. Jak dla mnie trochę za krótka część. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się ciąg dalszy.
  • KarolaKorman 27.07.2017
    Dokładanie tak pomyślałam jak Alicja (komentująca). Chyba jest już źle, skoro wszyscy to zauważają :( 5. Pozdrawiam :)
  • Desideria 27.07.2017
    Naprawdę dobrze przedstawiłaś problem dziewczyny. Zostawiam 5 i czekam na kolejne części :)
  • blaackangel 28.07.2017
    Troszkę krótka część, ale widzę, że są kolejne więc lecę czytać. 5 :)
  • Tanaris 28.07.2017
    Wszyscy napisali, że część nie należy do długich, więc pozostaje mi tylko dodać, że zaciekawiasz i szybko czytam kolejną część. 5 :)
  • Adam T 18.08.2017
    Tak, mentalność wielu ludzi jest taka, że pękających ścian lepiej nie zauważać, dopiero kiedy sufit zaczyna sypać się na głowę - ucieka się i głośno zastanawia czyja to wina.
    Pozdrawiam.
  • Tina12 23.08.2017
    Widzę, że imie zostało zmienione. Powiem tyle części zaciekawiają. Lece dalej :)
  • Drżączka 23.08.2017
    Muszę to naprawić, bo wklejałam części z powrotem z Worda i tam miałam Nadzieję, a ogólnie była Alicja. Miłego czytania :)
  • Enchanteuse 24.08.2017
    Trochę krótki, ale to może po prostu moje blogowe przyzwyczajenie :)
    Ciężki temat sobie wybrałaś, ale widać, że jak na razie dobrze sobie z nim radzisz - jest to wprawnie napisane, bez przesady ani w jedną, ani w drugą stronę. Lecę czytać dalej :)
  • Elorence 29.08.2017
    Nie wiem, jakim cudem umknęła mi ta piosenka Christiny - jest piękna. Na dodatek, przyjemniej się czyta, chociaż naprawdę świetnie piszesz :)
  • Drżączka 29.08.2017
    Poza "Jar of hearts" i "A thousand years", to jedyna piosenka Christiny, której w sumie słucham. No, jeszcze "Arms". Ale do "Human" mam niezwykły sentyment.
    Dziękuję za komentarz.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania