Poprzednie części: przebłyski... (letnie koncerty)
przebłyski... (jesienny spleen)
mglisto i szaro
plusk kropel kluje na skroś
taflę kałuży
***
wietrzny poranek
sędziwy starzec zrzuca
zrudziałe szpilki
***
listopadowo
zmurszałe liście z rynien
spływają z deszczem
***
jesienna magia
szepczę bajeczne słowa
by tam dobiegnąć
***
świeże kopczyki
oślepiony światłem dnia
schodzę do mroku
Komentarze (18)
Każda część rozbudza wyobraźnię. Świetnie ci to wychodzi, podoba mi się.
Najbardziej to pierwsza - znajomy widok...
Fajna i trzecia - kilka słów i jest wszystko co trzeba.
Czwarta - bardzo ładnie zgrane słowa.
Po przeczytaniu spleen ucieka, gdzie pieprz rośnie ?
Pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam
Jesienne pozdrowienia!
Dziękuję za Calineczkę i jesienne pozdrowienia.
Miłego wieczoru
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Najbardziej podoba mi się pierwsza.
Zostawiam piąteczkę :D
Pozdrawiam
Pozdrawiam ciepło.
Jak milo cię widzieć i słyszeć. Jesteś listopadowa Pani i dlatego mieszka w tobie ta druga połowa jesiennej melancholii.
Serdecznie pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania