Wspomnienia nieuczesane cz. 15

Niniejsze wspomnienia nieuczesane publikuję cyklicznie w internecie. W jednym z bardzo zresztą nielicznych komentarzy jeden z Czytelników określił je mianem „takich górnolotnych dywagacji o wszystkim i o niczym”. Istotnie mogą one trochę zanudzać, bo trąci to wszystko powtórzeniami. W filmie Andrzeja Kondratiuka pt. „Big Bang” (takie trochę polskie „Bliskie spotkania trzeciego stopnia”) bohater zostaje zabrany z Ziemi statkiem kosmicznym i wtedy krzyczy: „Ludzie! Opamiętajta się!”. I w sumie ja też tak w kółko o tym samym – nuda. (Górnolotna nuda. Im wyżej statek – tym bardziej górnolotna)

Znane powiedzenie „biednemu wiatr w oczy” można by przerobić na „biednemu wiatr w krocze”.

(Jak widać polska wersja jest przynajmniej zwięzła; w wersji Madonny brzmi to następująco:„Poor is the man whose pleasures depend on permission of others”)

Mam mocne przeczucie, że wiele piosenek słynnego zespołu Queen to czyste szyderstwo, dajmy na to „We will rock you” czy anielski fragment „Innuendo” zaczynający się od słów „You can be anything you want to be”. Tym bardziej to możliwe, że lider Queen, Freddie Mercury, wybrał sobie artystyczny pseudonim, który po angielsku brzmi prawie jak „mockery”, czyli szyderstwo.

Zupełnie nie spodziewałem się, że „Cloudbusting” to coś więcej niż świetna piosenka Kate Bush. Na szczęście w teledysku ze znanym kanadyjskim aktorem Donaldem Sutherlandem nie omieszkała dodać krótkiego acz wyrazistego ujęcia, które wreszcie dostrzegłem. Pojawia się w nim książka „A Book of Dreams” Petera Reicha, syna austriackiego psychiatry Wilhelma Reicha, twórcy cloudbusterów. Zawsze też się dziwiłem dlaczego Kate Bush ma w tym teledysku takie krótkie chłopięce włosy – a ona po prostu jest tu Peterem Reichem...

Właśnie napisałem wiersz:

Jest całkiem wielu

Miłośników chmielu

Mam nadzieję, że to nie plagiat.