Pokaż listęUkryj listę

Marudzenia Szalonego Królika (12) Nowa demokracja

Polska wpadła z jednej demokracji do drugiej i wydaje się, że tylko świętej pamięci Bareja, mógłby pochwalić ten system. W końcu nasza demokracja jest idealnym systemem do kręcenia komedii, niestety jest jeszcze lepsza do kręcenia wałków.

 

Kolega, żona, mąż, syn, córka, pasierb, członek właściwej partii, w obecnym systemie to najlepsi kandydaci do zajmowania stanowisk w państwowych, czy też samorządowych spółkach. A jak miejsc zabraknie, to są jeszcze różnorakie instytucje i fundacje, które czekają na wiernych towarzyszy. Nieważne kompetencje, ważne jak głęboko wchodzimy do dupy.

 

W demokracji ludowej przynajmniej nie było problemu z wyborem, szło się do wyborów i wygrywał PZPR. Teraz sytuacja nieco się skomplikowała, idziemy do wyborów, wybieramy mniejsze zło i przez kolejne lata rządzą nami szumowiny. Niestety spojrzenie w przyszłość nie daje nadziei na zmianę takiego stanu rzeczy. Demokracja w obecnym wydaniu może jest idealnym rozwiązaniem dla partii politycznych i ich członków, nie jest jednak dobra dla większości. Nie czarujmy się, to media kształtują nasze preferencje wyborcze, my jedynie ogłupieni atakującymi nas informacjami, idziemy do lokali wyborczych, wypełnić ich wolę. Wiem, od razu podniosą się głosy, że ogłupieni to są zwolennicy PiS-u, na odzew nie trzeba będzie długo czekać i dowiemy się, że ogłupieni są zwolennicy PO. Każdy czuje podskórnie, że to on jest mądrzejszy, a wszędzie wokół są durnie, no chyba, że zgadzają się z nim.

 

– Czas na zmiany!

 

Krzyczy zawiedziony lud, gdy zmiany nadchodzą i za jakiś czas wykrzykuje to hasło ponownie. A przecież jest inne rozwiązanie. Można po prostu wylosować naszych przedstawicieli. W pierwszej chwili pomysł wydaje się absurdalny, jednak gdy go dopracujemy, wydaje się całkiem rozsądnym rozwiązaniem. Zresztą włoscy naukowcy dowodzą, że losowanie przedstawicieli władzy, jest korzystniejsze dla ogółu społeczeństwa (link: https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C380718%2Cnaukowcy-losowanie-bardziej-sprzyja-demokracji-niz-wybory.html).

 

A więc czas na rozpisanie nowego losowego systemu.

 

Sejm i senat znacząco zmniejszmy i losujmy spośród obywateli między dwudziestym piątym a sześćdziesiątym rokiem życia, który nigdy nie byli skazani i osiemdziesiąt procent czasu przepracowali (wliczamy także do tego okresu czas nauki). Premiera i rząd wybiorą nasi nowi przedstawiciele i nie muszą ograniczać się do samych siebie. Wydaje się, że w tym systemie możemy spokojnie zrezygnować z prezydenta, bo w końcu, po co nam dwuwładza i niepotrzebne konflikty na tym polu, ostatecznie są inne ośrodki, które powinny patrzyć na ręce naszym wybrańcom.

 

Mamy więc Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy i Trybunał Stanu, których przedstawicieli losujemy spośród wszystkich czynnych sędziów. Przewodniczącego wybierają wylosowani członkowie tych instytucji. Rada Polityki Pieniężnej losowana jest spośród profesorów ekonomii i innych nauk pokrewnych (można doprecyzować), a prezesa NBP wybierają członkowie RPP w zmniejszonym składzie pięciu osób. Pomniejsze stanowiska, o które toczą się zażarte walki, takie jak Rzecznik Praw Obywatelskich wylosowalibyśmy na takich samych zasadach, jak losowanie do sejmu.

 

System losowy nie może także ominąć samorządów. W pierwszej kolejności likwidujemy niepotrzebne powiaty i województwa, a w gminach losujemy radnych, którzy wybierają prezydentów, burmistrzów i wójtów.

 

Oczywistym jest, że w tak skonstruowanym systemie, zdarzy się idiota, kretyn, złodziej i tym podobne postacie. Tym samym system należy nieco uszczelnić.

 

A więc wszyscy wylosowani przedstawiciele będą powołani na siedmioletnią kadencję i będzie można ich odwołać w corocznym narodowym referendum. Aby odwołać przedstawiciela danego szczebla władzy, wystarczy zebrać dziesięć procent podpisów wszystkich zainteresowanych obywateli, czyli dla radnego gminy, dziesięć procent dorosłych mieszkańców gminy, a w przypadku parlamentarzysty dziesięć procent dorosłych obywateli. Zebranie podpisów pod odwołaniem, powoduje że w rocznym referendum możemy głosować za odwołaniem danego przedstawiciela i w przypadku gdy większość zainteresowanych jest za jego odwołaniem, traci on stanowisko, a w jego miejsce losowana jest kolejna osoba.

 

Wydaje się, iż nowa demokracja powinna być dla nas korzystniejsza i chyba o to w tym wszystkim chodzi. A co z partiami politycznymi? Raczej nie będzie dla nich miejsca. A co z ich członkami? Będą musieli iść do uczciwej pracy i tam się wykazać. Kto by nie chciał zobaczyć prawdziwie pracującego Kaczyńskiego, Milera czy też Tuska? No kto? No powiedz, kto?

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (36)

  • Patriota 18.07.2021
    Bez sensu. Są jeszcze jakieś programy polityczne, poza tym zakładamy też że są jednostki w tych partiach, a nawet może ich przywódcy, którzy chcą pewne rzeczy zrealizować co jest oczekiwane, albo zgodne z wolą suwerena, albo może jakiejś jego dużej części.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Co te partie robią z woli suwerena? Okradają nas inflacją? Łupią podatkami? Zadłużają nas? Skłócają społeczeństwo? Swoich kolesi wpychają na intratne stanowiska?
  • Patriota 18.07.2021
    Józef, takie teksty łatwo pisać, jak się nie ma pojęcia o technice władzy. Ile warty był dolar sto lat temu, a ile warty jest dzisiaj? Inflacja? Inflacja to tak naturalny proces, jak opady deszczu, występuje odkąd istnieje pieniądz. Prawo Kopernika, pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy. Podatki? Podatki, oprócz śmierci jedyna pewna rzecz w życiu. Skłócają? Przedstawiają programy. Jeśli w jakimś idiocie słowa o "cnotach niewieścich" budzą agresję i rechot, to albo w ogóle zakażmy mówienia o czymkolwiek, albo usprawnijmy szpitale psychiatryczne, żeby szybciej i skuteczniej leczyły takie przypadki.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Patriota Właśnie chodzi o psychologiczny aspekt władzy. Zawodowi politycy chcą władzy całkowitej i teoretycznie demokratyczne partie są partiami wodzowskimi. Co gorsza partie dążą do przejęcia pełni władzy i ubezwłasnowolnienia reszty społeczeństwa. Pocieszające jest tylko to, że w większości to ludzie średnio rozgarnięci i nie umieją w całości zawłaszczyć władzy. Spieprzyć za to umieją wiele. Inflacja oficjalna prawie 5%, a oprocentowanie lokat 0,01%. Po co oszczędzać? Taki sygnał puszcza się do społeczeństwa i inflacja idzie do przodu. Nieruchomości drożeją, ale to nie wystarcza. partia mówi pomożemy i jeszcze dolejemy kasy. Pojawiają się braki na rynku, tak jak za komuny. jedynie pieniędzy jest dość, bo NBP radośnie drukuje, tak jak i inne wielkie banki. Mamy zawodowych kłamców przy władzy i dla mnie nie jest to dobre.
  • Patriota: " Inflacja to tak naturalny proces" - Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz! Inflacja to żaden naturalny proces, w starożytnej Grecji nie było jej! Prawa Kopernika nie rozumiesz! Inna sprawa, że ludzie podniecają się naszym wielkim rodakiem, ale nie znają jego poglądów.
  • poco 18.07.2021
    każda władza
    w każdym kraju
    od swej władzy
    jest na haju
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    no tak. Często się zastanawiam, czy oni wierzą w to co głoszą.
  • laura123 18.07.2021
    Teraz, kiedy ludzie są tak podzieleni, trzeba naprawdę geniusza, który by to umiał skleić, a takiego na scenie politycznej nie widać, dlatego nawet losowanie niewiele da. Może, kiedy już dorwą się do tej unijnej kasy i nachapią, wtedy powoli może zacznie wracać coś na kształt normalności, bo normalnie, to już chyba nigdy nie będzie.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Taka zmiana (oczywiście niemożliwa do wykonania) likwiduje ostre podziały. W dłuższym okresie czasu powinna ułagodzić konflikty.
    Pozdrawiam
  • Patriota 18.07.2021
    Józefie, całkiem interesująca jest historia człowieka, który ludowi rzymskiemu obiecał złagodzenie podatków i ogólnie ulżenie doli prostego człowieka, a później te podatki podniósł podwójnie bo żądania społeczne mnożyły się jak króliki i w efekcie został przez tenże rzymski lud, któremu tyle naobiecywał, m.in. ukrócenie nepotyzmu oligarchów, został zlinczowany.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Cola_di_Rienzi

    W Polsce historia chyba niemalże nieznana, ale przypomniała mi się, gdy przeczytałem Twoje wywody.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Nieznana. Rządzący chyba nie znają, bo obiecują i zwiększają daniny.
  • Narrator 18.07.2021
    Każdy naród ma taką władzę na jaką zasługuje.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Nie zgadzam się. Często władza jest odpryskiem woli mocniejszych sąsiadów, tak jak u nas w Polsce.
    Pozdrawiam
  • Narrator 18.07.2021
    Józef Kemilk Nie sąsiedzi wybrali władzę, tylko Polacy. Zwalanie winy na położenie geograficzne nie rozwiąże problemu. Rozbiory, okupacja, siłą narzucony system, a teraz co znowu? Nikt nie lubi PIS, a kto ich wybrał, Marsjanie? Wtedy ktoś mi odpowiedział: „A co miałem głosować na tamtą swołocz?”

    Czytając ten tekst i komentarze nie żałuję, że wyjechałem z Polski. Żałuję tylko, że się tam urodziłem.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Narrator Przeszłość wpływa na przyszłość. Polska jest trochę w sytuacji człowieka że slamsów, którzy może zarobić na chleb i nic ponadto zrobić nie może. Reszta zarezerwowana dla bogatych panów. Są strefy wpływów i my uwalniając się spod rosyjskiej, wpadliśmy w niemiecką.
    Nie uważam też, że jesteśmy w jakiejś dramatycznej sytuacji. Gorzej że cała nasza cywilizacja zachodnia upada i właściwie nie ma pomysłu na przyszłość. Ratunkiem zawsze była ekspansja, tylko jaki kierunek pozostał?
  • Narrator 18.07.2021
    Józef Kemilk Jeszcze raz przeczytaj to zdanie i głęboko się zastanów nad jego sensem: „Często władza jest odpryskiem woli mocniejszych sąsiadów, tak jak u nas w Polsce."

    Czyż właśnie taki pogląd nie jest przyczyną naszego nieszczęścia? Tego typu myślenie zaszczepia bierność, zwalnia od odpowiedzialności, winą obarcza złą fortunę oraz niesprzyjające okoliczności. Po co szukać dialogu, porozumienia i pojednania, uczyć się trudnej, lecz koniecznej sztuki kompromisu, skoro „mocniejsi sąsiedzi” i tak zadecydują o naszym losie? Nic dziwnego, że mając taki pogląd proponujesz o przyszłość państwa zagrać na loterii. A nuż padnie jackpot i nie trzeba będzie pracować nad budową lepszego systemu.

    Nikt się nie wtrąca w politykę Francji, ani Hiszpanii, za to na nas tylko czyhają źli sąsiedzi — Rosjanie, Niemcy, Szwedzi i bóg jeszcze wie kto. Polska pełna jest bogactw mineralnych, pomysłowych ludzi, epokowych wynalazków, a ci sąsiedzi tylko knują jakby nam te skarby, ten talent wykraść i zagarnąć terytorium, którym każdy chciałby władać, bo przecież Polska jest pępkiem świata i cały świat nam tego zazdrości.

    Może jak ja powinieneś wyjechać z kraju na kilka lat, poznawać zagranicę, badać jak te problemy rozwiązali inni, mądrzejsi od nas. Uczyć się żadna ujma, choćby i w późnym wieku. Taka podróż pozwala przejrzeć na oczy, ujrzeć świat z perspektywy, we właściwych proporcjach. Trudno przeanalizować obraz „Bitwy pod Grunwaldem” z nosem przytkniętym do płótna.

    Pierwszy krok już zrobiłeś, pisząc ten artykuł :)
  • Narrator " Nikt nie lubi PIS" - Bogumił/Celina/Patriota chyba bardzo lubi.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Narrator Moja propozycja dotyczy nie tylko Polski. Uważam, że cały zachód upada, a losowanie wbrew pozorom nie jest złe, tym bardziej jak wprowadzi się odpowiednie kryteria. Myślisz, że to się nie sprawdzi? Dlaczego? Jak się nie znamy na budowie domu, to zatrudnimy speca. Tak też prawdopodobnie zrobią wylosowani ludzie. Wynajmą speca od ekonomi, stosunków międzynarodowych, prawa itp.
    Jak wybiera się ławników w USA? Losowanie? Czy system jest zły?
  • Narrator 18.07.2021
    Marek Adam Grabowski "Nikt nie lubi PIS" to nie była moja opinia, tylko mojego rozmówcy. Mnie nie chodziło kto lubi PiS, kto nie, bo każdy pogląd należy uszanować, ale żeby pracować w kierunku porozumienia. Pamiętam słowa Jana Pawła II w Gdyni 11 czerwca 1987: „Solidarność — umiejętność życia wielości w jedności”. Czyśmy już o tym zapomnieli? Zgoda buduje, niezgoda rujnuje, wszyscy o tym dobrze wiemy, ale jakoś nie potrafimy tego zastosować w życiu.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Narrator Właśnie, zgoda buduje. Podstawowa zasada polityków to "dziel i rządź". Szkolą się w tym kierunku i wywołują niepotrzebnie konflikty. Zresztą na opowi dobrze widać, że nie ma nici porozumienia między zwaśnionymi stronami. A przecież brak partii w Sejmie i obcy sobie ludzie spokojnie powinni dojść do porozumienia. Większość będzie przedstawicielami środka (statystyka).
  • Józef Kemilk: " Jak wybiera się ławników w USA? Losowanie?" - System w USA i w Anglii to pozostałość po systemie Greckim.
  • Narrator Spoko.
  • Narrator 18.07.2021
    Józef Kemilk Owszem zgadzam się, że losowa reprezentacja w sądzie, bądź administracji państwowej spełnia funkcję, ponieważ 90% ludzi jest w stanie wykonywać to zadanie. Jednak w kwestii najwyższej władzy loteria dobra jest jedynie dla tego co wygrywa, bo daje przywileje i możliwość bogacenia się, podczas gdy przegrani popadają w nędzę.

    W pewnym sensie demokracja to też loteria, bo do końca nie wiadomo kogo wybiorą. Na tym demokracja się kończy, bo po wyborach władza robi co chce ignorując obietnice składane wyborcom. Systemy polityczne podlegają ewolucji, demokracja nie jest dana na zawsze i w przyszłości zostanie zastąpiona przez inny system, tylko jeszcze nie wiemy jaki.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Narrator To co proponuję, to loteria kontrolowana. Nie bierzemy nierobów (80% życia musi być przepracowane, wliczamy też okres nauki i opieki nad dzieckiem - macierzyński i wychowawczy). Kadencja 7 lat. Premiera wybierają osoby wylosowane, czyli sam Premier jest wybrany. Sędziowie losowani spośród siebie. Możliwość odwołania (referenda coroczne).
    A tak w USA ludzie wybierają między Trumpem i Bidenem, w Polsce między Dudą a Trzaskowskim, w Niemczech przez ostatnie kilkanaście lat wybory były zbędne, bo rządziła Merkel, w Rosji wiadomo. W Anglii też niezły syf, we Włoszech groteska, to samo w Belgi (tam nawet przez rok nie umieli rządu stworzyć) Naprawdę losowanie mogłoby się skończyć jeszcze gorzej?
  • Narrator 19.07.2021
    Józef Kemilk No dobrze załóżmy, że mamy „losowaną demokrację” i w pierwszym losowaniu zostają wybrani wszyscy użytkownicy Opowi. W trakcie wyboru premiera dochodzi do zażartej walki, rzucania stołkami, połowa ginie, resztę zabierają do szpitala. Premier nie zostaje wybrany, ludzie wychodzą na ulicę, demolują obiekty użyteczności publicznej, rabują sklepy, dochodzi do anarchii.

    Niezły temat na książkę :)
  • Józef Kemilk 19.07.2021
    Narrator Tak byłoby w wyborach, Ale my losujemy. Ilość użytkowników 500, 1000? Kto nie może? Karalność, tutaj zbanowanie, czyli odpadają Patriota, Puchacz i wielu innych. Jeszcze pozostało kryterium wieku (tu pomijamy). Losujemy 10 przedstawicieli i oni wybierają "premiera". I co, źle? ???
  • Rozumie, że artykuł to żart, aczkolwiek losowanie osób rządzących było np. w Atenach. Pozdrawiam 5
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    I jak wyszło? To nie żart, to próba wyrwania się z permanentnych konfliktów
  • Józef Kemilk Może i nie żart. W Atenach wyszło słabo, ale państwo jakoś działało. U nas też jest słabo.
  • Już starożytni wiedzieli, że najlepsze jest monarchia.
  • Józefie spójrz na swoją krzynkę email. Mam dla ciebie miłą niespodziankę.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Ok, jak wrócę do domu. Dzisiaj rower (właśnie odpoczywam)
  • Józef Kemilk A jaka u ciebie pogoda?
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Marek Adam Grabowski Pogoda była idealna, ok 25 stopni, tylko nieco wiało?
  • Józef Kemilk w Warszawie jest kiepsko. Za dnia upały, nocą burze. Aż nie nie chce się z domu wychodzić.
  • Józef Kemilk 18.07.2021
    Marek Adam Grabowski upały lubię? burze niekoniecznie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania