LBnD↔50↔Niezgodność
Poświata księżycowa przytula cmentarz. Dostrzegam małą postać. Dziewczynkę w białej sukience.
–– To proszę pana, noc słów poza grób. Można usłyszeć zmarłego w zniczach, kamieniach oraz jeszcze inaczej, ale trzeba znaleźć.
–– O!
–– Tamtemu się udało. Żona szepcze do niego z gałązki.
–– A ty nie szukasz?
–– To mnie nikt nie szuka. Smutno mi, bo muszę wracać. A wiesz, że nasza rozmowa trwa już bardzo długo i słyszymy przez cały czas, bicie dzwonów i oni na zewnątrz, też.
–– Wiem. I fakt. Długo. Tylko raczej nie wszystko pamiętamy. Też muszę wracać.
Faktycznie.
Niektórych mieszkańców wioski, obudziło w nocy bicie dzwonów, choć trwało tylko chwilę.
Komentarze (9)
Literkowa
Szukają jakiegoś sposobu na komunikację z miejsca do.którego teraz przywiązane? Wesoło dla duszków gorzej dla.mieszkańców, chociaż może myślą, że automatycznie uatawione...
Może jedni myślą, że automatycznie, drudzy, że inaczej, a jeszcze inni, wcale nie słyszą:)
Pozdrawiam🙂:)
Miłego dnia
Osiem drabble i tylko 800 słówek do zaczytania.
Głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego? Komentujemy i zostawiamy ślad.
Głosujemy do 19 /niedziela/ godz. 23.59
Dziękuję wszystkim za udział i dobrą zabawę!
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania