Drabblle→Odmienna wersja aborcji
Na podstawie dłuższego tekstu→Aborcjoland
https://www.opowi.pl/a-a66457/
Rozczłonkowanie siekierką ludzkiego płodu wyciągniętego z łona matki, w większości przypadków nie stanowiło problemu. Prawo działało od jakiegoś czasu i można było przywyknąć. Stanowiło jedyną możliwość w owej krainie, by dokonać legalnej aborcji, bez żadnych skutków prawno karnych i bez podania przyczyny. Warunkiem koniecznym, było roztrzaskanie płodu na kobiercu kwiatów przy nastrojowej muzyce, gdzie krwawe stukanie, współgrało z rytmiczną perkusją, symbolizującą serduszko. Oczywiście bywały wyjątki, kiedy to matka, pomimo wcześniejszej deklaracji, nie chciała poszatkować ostrym narzędziem cząstkę siebie, na zakrwawione kawałki. Prawo dotyczyło także płodów zdrowych, niezagrażających życiu kobiety, zarówno w sensie fizycznym jak i psychicznym. A zatem, bywało różnie.
Komentarze (17)
Jakiś czas temu oglądałam film dokumentalny o jePliwym agencie Stasi, stale brzuchacił żonę, ale dzieci nie chciał mieć więcej niż troje, więc nakazywał ciężarnej żonie, coś zrobić ze swoim brzuchem. Zmaltretowana kobieta wynajmowała pokój, odbywała poród i dusiła noworodka poduszką, trupki zaś zagrzebywała w donicach i rosły na nich rośliny. W sądzie ten bezduszny sadysta tłumaczył się, że o niczym nie wiedział, tjaaaaaa, rasowy tatuś, c'nie? Kobieta dostała kilka lat odsiadki, bo noworodek to nie zarodek, tatuś się wykpił i nic nie dostał, baaaaaaaa, znalazł sobie nową kobitę.
Jaki morał się nasuwa?
Dla mnie jednoznaczny, ale nie będę już przeklinać.
Kacza zupa, nie pamiętam już, co napisałam, co to za kwestia jaroszy? 😉
Ahaaaaa, tak, zdecydowanie kwestia jaroszy 😉
Coś podobnego i słusznie! 😁
cul8r
5 za oba
Pozdrawiam
Pozdrawiam🙂:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania