Drabblle – Przerwa
– Cholera jasna! Ciebie już zupełnie pogięło.
Wciąż wymyślasz przerwy.
Na ból głowy, na papierosa, na odpoczynek
i na wszystko, co tylko zapragniesz.
Prawie wieczna cholerna przerwa.
No coś ty zrobiła? Po co mnie przewróciłaś?
Słyszę echo, w twojej pustej mózgownicy.
Nie mogę wstać. Coś mi w krzyżu chrupnęło.
Dzwoń po pogotowie.
Gdzieś polazła? Wracaj.
A to po co? Co masz zamiar zrobić?
Odłóż, bo jeszcze nieszczęście będzie.
No dobrze już. Przegiąłem z tymi przerwami.
Nie podchodź bliżej. Proszę… przepra
– No widzisz, złotko. Tak narzekałeś, że tylko ja mam przerwy.
Nie masz racji, skarbie. Też masz przerwę.
Między tułowiem, a głową.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania