ƊɾɑҍҍƖҽ↔Ɱɑʍo...
Mamo, jesteś tam? Stoję tutaj w sukience, którą mi uszyłaś, z takim śmiesznym kołnierzykiem. Masz fajny kwiatkowy grobek i fajnie wygląda w słoneczku. Przyznaję, niektóre są sztuczne i oślinione przeze mnie i głupio pogniecione, ale sama zrobiłam z kolorowych papierków, najlepiej jak umiałam. Teraz też mnie widzisz. Wiem, że tak.
Co za głupie chmury. Zaczęły zasłaniać niebo. Nie będę mogła myśleć, że mnie widzisz. Chętnie bym je kopnęła w baranka.
Ojej! Chyba przemoknę. Zaczyna padać. Hura! Już wiem. W nim się kryją twoje łzy szczęścia… tylko przepraszam mamusiu. Nie rozpoznam ich w tym deszczu, żebym się mogła do nich przytulić
Komentarze (22)
Pozdrość.
Pozdrawiam.
Tak jakoś mi się zdało...
5
Ładnie to ująłeś.
Cudownie wyrazileś miłość do Mamy, bo dzieci kochają najszczerzej i dostrzegają to, co niewidoczne dla oczu dorosłych.
Pozdrawiam🙂
5, pozdrawiam 🙂
Pozdrawiam.
Fajna ta Twoja zadziorna dziewczynka.
"Co za głupie chmury (...). Chętnie bym je kopnęła w baranka".
Ano. Trochę zadziorna. Wczoraj mnie deszcz zainspirował i dzień ów🙂:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania