Drabblle x 3
Dzisiaj jestem bardzo szczęśliwą dziewczynką, jak nie wiem co. Dostałam od mamusi prezent. Wspaniałą lalkę z różnymi funkcjami. Najbardziej mnie cieszy funkcja płakania.
Mamusia mi przeczytała instrukcję obsługi, która o tym jest. Trzeba odkręcić czubek głowy, nalać smutnej wody, zakręcić wieczko, nadusić guzik i będą płynąć łzy. Zapytałam, czy jak naleję wesołej, to lalka będzie płakać radośnie i przestanie się martwić? Mamusia powiedziała: owszem tak, ludzie też czasami płaczą ze szczęścia.
Długo szukałam, ale znalazłam w tatusiowej szufladzie. Pójdę do koleżanki i zrobię jej młotkiem dziurę w głowie. Przestanie byś smutna, bo naleję pociechowej wody i zacznie płakać szczęśliwymi łzami.
***
Idę przed siebie. Słońce świeci z tyłu... i nagle zauważam, że zgubiłem swój cień.
Cały czas pełznął przede mną, a teraz go nie ma. Jest mi nieswojo.
W czasie poszukiwań czuję przez chwilę potworny, przytłaczający ból. Prawie nie mogę oddychać.
Na pocieszenie odnajduję na jezdni zgubę. Leży płasko i narzeka:
–– Walec po mnie przejechał. Jak mogłeś mnie tak zostawić.
–– To ty zniknąłeś. Na domiar złego czułem twój ból?
–– Też czułem swój.
–– Znowu jestem twoim początkiem. Wybaczam i rzucam na ciebie kamień. Bolało?
–– Nie.
–– Mnie też nie. Wracajmy. Wszystko zakończone pomyślnie.
Tylko co rozpoczęło? Słońce z przodu… i cień z przodu.
***
Czy jestem ostatnim człowiekiem?
Dołujące wrażenie, że właśnie tak jest, piecze jak wrzący metal.
Świat wokół wygląda przygnębiająco.
Ruiny domów, ruiny drzew i wszystkiego wokół.
Niewidoczne pogorzeliska umysłów,
nie są dostrzegalne, na tle różnorakich dokonań.
Dobrych, złych, nijakich i pysznych jak gorzkie ciastko.
Siadam na skrawku samotnych wspomnień.
Jeszcze słońce czerwieni horyzont, gdy zmęczony zasypiam.
We śnie widzę wielkiego owada. Rozpoznaję i pytam:
–– Dlaczego jesteś taka duża?
–– Moja wielkość, jest wielkością twojej wiary.
Dzięki tobie, złożę siebie w ofierze. Może nie wszystko stracone.
Chociaż po przebudzeniu, czuję ogromny ból, to po raz pierwszy, użądlenie mnie cieszy.
Bo skoro zostały pszczoły...
Komentarze (2)
5, pozdrawiam 🥳
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania