Liga Niesprawiedliwości Rozdział 17: Bez obaw
-Chciałbym już wrócić do domu. Już dawno nastała noc, a moja mama na pewno się niepokoi.-Powiedział Stefan, a inne dzieci stwierdziły tak samo.
-Niestety, nie mam pojęcia, gdzie moglibyśmy pójść.-Przyznała się Wonder Woman.
-Może polecimy zobaczyć, gdzie jest nasza szkoła to wtedy dojdziemy do domów.-Zaproponował Stefan, lecz Flash stanowczo odmówił. Nie chciał, by chłopcu znów coś się stało. Piotr, Klara, Wojtek i Oliwia byli okropnie głodni, a na plaży nie było nic do jedzenia. Flash stwierdził, że to on pobiegnie i tak też zrobił. Po kilku minutach wrócił, lecz z pustymi rękami i nie miał dla innych dobrych wieści.
-Wokół tej plaży jest sam las. Nigdzie ani śladu jakiejkolwiek cywilizacji.-Powiedział.
-Czyli już nigdy nie wrócimy do domów?-Spytał Wojtek i rozpłakał się. Inne dzieci też. Bohaterowie rozmyślali nad rozwiązaniem problemu.
-Uratowaliśmy ich od śmierci, ale oni niedługo wszyscy wykitują z braku pożywienia i z wyczerpania. Możemy co najwyżej pomarzyć o dalszym życiu.-Stwierdził Batman.
-Mogliśmy w ogóle nie dotykać tych pierścionków i innych bzdurstw.-Powiedziała Klara, zalewając się łzami, a Wojtek dopowiedział:
-Mogliśmy uczyć się, a nie tworzyć jakieś gangi.-Piotr po jednej chwili namysłu, jako jedyne z dzieci, które przestało płakać, powiedział:
-Chcecie się poddać w takiej chwili? Naprawdę? Przypomnijcie mi, co my jesteśmy?-Dzieci niepewnie spojrzały na siebie i powiedziały z braku pomysłu:
-Liga Niesprawiedliwości?
-Głośniej!-Zachęcał Piotr, a wszystkie dzieci wykrzyknęły:
-Liga Niesprawiedliwości!!!-Bohaterowie byli dumni z Piotra, a Batman stwierdził, że to dlatego Piotr jest taki odważny i zdeterminowany, bo posiada jego moce, a chłopiec ciągnął dalej swoją przemowę.
-Może i jesteśmy w miejscu, którego nie znamy, ale pomyślcie tylko ... Z kim się obecnie znajdujemy? Z najlepszymi superbohaterami na całym świecie światów. Jeśli coś im się stanie my im pomożemy, a jeśli nam to oni nam pomogą. Tak działa współpraca, która prowadzi do sukcesów.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania