Pokaż listęUkryj listę

Liga Niesprawiedliwości Rozdział 28: W drogę!

Supergirl uniosła się w górę i rzekła:

-Usłyszę ich każdy ruch, więc lećcie ze mną.-Tytani posłusznie wzbili się w powietrze; każdy w swój, oryginalny sposób i lecieli za dziewczyną. Gdy dolecieli do Robina i Flasha ci opadli na grunt, a Beast Boy przyjął swą naturalną postać.

-Teraz musimy wrócić na Ziemię i udać się do Raven.-Powiedział Cyborg, ale Robin przypomniał mu o Flashu, który oparty rękoma siedział z jedną nogą zgiętą w pół, a drugą wygiętą w bok w nienaturalny sposób. Nie czuł silnego ani nie do wytrzymania bólu, a nieznośne odczucie bezsilności. Jako najszybszy człowiek świata i wszechświata został unieruchomiony i nie mógł chodzić, a tym bardziej biegać. Supergirl spojrzała na niego poważnym wzrokiem, ale mimo to jej twarz uśmiechała się i pochyliła głowę do przodu, patrząc spod grzywki i zaproponowała ironicznie:

-Może na przykład przyłóżcie mu do nogi ten klejnot ... -Nikt jednak nie zrozumiał, o co jej chodzi.-Nie wierzę, że sama muszę wszystko robić ... -Mówiąc to podeszła do Flasha i wykonała wszystko, o czym rzekła przed chwilą. Gdy położyła odebrany Beast Boyowi czerwony kamień na nodze poturbowanego ujrzeli niezwykłe światło, które na sekundę ich oślepiło. Na szczęście trwało to tylko sekundę, a gdy spojrzeli ponownie na Flasha zobaczyli, że stoi i widać było wyraźne zadowolenie na jego twarzy. Supergirl wzięła klejnot i podała Robinowi, mówiąc:

-Ja już muszę lecieć, ale życzę wam powodzenia.-Bohaterowie spojrzeli na nią z wdzięcznością, ale po chwili nie było jej widać, gdy poleciała w przestrzeń kosmiczną. Polecieli więc swym mini samolotem na Ziemię, a gdy wyszli z niego Robin spytał:

-Ale jak teraz znajdziesz przyjaciół?

-Nie wiem, ale myślę, że wystarczy biec.-Powiedział Flash, ale tytani stwierdzili, że pójdą z nim.

-Ten las jest magiczny. Możesz biec i biec, a i tak prawdopodobnie ich nie znajdziesz. Musimy iść z tobą, gdyż Cyborg może namierzyć naszą przyjaciółkę-Raven, a my będziemy ci towarzyszyć, na wypadek, gdyby coś ci się stało.-Powiedział Robin. Flashowi nie zbyt spodobało się to określenie, że "coś by mu się stało", gdyż starszym bohaterem, ale zostawił to i zajął się innym tematem.

-Raven to wasza wspólniczka?-Spytał.

-Tak. Poznaliśmy ją, gdy okrutna niszczyła Jump City, ale sprawiliśmy, że stała się dobrą istotą, dzięki sile przyjaźni i zrozumienia. Okazało się, że jej ojciec jest strasznym królem demonów i że nie akceptuje dobra, ale jego córka polubiła nas i do teraz żyła z nami.-Opowiedział Robin.

-Klejnot, który miała dawał jej wizje, a jeśli ten też na nią wpłynie negatywnie?-Spytał Beast Boy.

-To zawsze będziemy gotowi jej pomóc.-Powiedziała ostatecznie Starfire i dodała-Może nareszcie się stąd ruszymy?-Na tą propozycję wszyscy przystali. Cyborg zlokalizował telefon Raven i razem z przyjaciółmi ruszył do magicznego lasu.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania