Pokaż listęUkryj listę

Liga Niesprawiedliwości Rozdział 2: Dziewczyny

Dwie dziewczynki z klasy 4b: Oliwia i Klara były najlepszymi przyjaciółkami. Wszędzie chodziły razem; na przerwy, na boisko, często też spotykały się w domach swoich, gdyż mieszkały w tym samym bloku mieszkalnym. Gdy zobaczyły ogłoszenie chłopców o gangu Klara rzekła do przyjaciółki:

-Słuchaj, to nasza szansa. Może nareszcie zamiast tylko gadać na korytarzu o chłopcach po prostu dołączymy do ich przygód. Zobaczymy, jak to życie wygląda z ich perspektywy i może nawet zgarniemy jakiś komplement.-Klara była tym typem ambitnej i kreatywnej dziewczynki, która lubi poznawać ludzi i się dzielić swoją fantazją z innymi, za to Oliwia była raczej tym typem wyluzowanym i który bardzo przywiązywał się tylko do jednej osoby i można było się spodziewać, że będzie na te słowa odczuwać dziwny niepokój.

-Mam nadzieję, że nie zamierzasz zrobić z nich przyjaciół?-Spytała lekko zazdrosna.

-Oczywiście, że tak! Przecież jak będą naszymi wrogami to raczej będzie kiepsko, a tak będziemy miały gang, o jakim się im nie śniło.-Powiedziała Klara, a Oliwia westchnęła:

-Wiesz, ja mam obawy co do nich, bo wiesz, jacy są chłopcy, ale skoro ty tak chcesz to i ja.

-No i super!-Powiedziała Klara i obie poszły do kryjówki pod schodami. Piotr, jako pierwszy do nich podszedł.

-Sory, laski, ale nie szukamy dzieciaków waszej płci.-Powiedział i się zaśmiał.

-Ale my chcemy dołączyć do waszego gangu!-Powiedziała lekko oburzona Klara, a Oliwia przyszykowała pięści do ataku, mówiąc:

-Słuchajcie, chłopaczyska jedne, jeśli moja BFF chce być w tym gangu to i ja, a jeśli ja chcę czegoś, a tego nie dostaje to osoba, która do tego doprowadza ginie w tragiczny sposób.-Stefan był jednym z tych strachliwych, więc spytał przyjaciela:

-Piotrze, czemu nie możemy przyjąć ich, jako wyjątek?-Piotr uległ prośbie Stefana, bo był jego przyjacielem i uznał, że powinni się słuchać nawzajem, ale wprowadził dla dziewczynek surowe zasady.

-Więc tak, dziewczęta ... -Zaczął.-Mamy teraz dokładnie pięć osób, ale to nie oznacza, że nie możemy was wywalić. Macie się nas słuchać, bo jesteśmy o dwa lata starsi i mądrzejsi.

-A kto jest liderem gangu?-Spytała zaciekawiona Klara.

-Eee ... no ja! Tak na logikę, jestem najmądrzejszy i najładniejszy ze wszystkich was.-Po tych słowach, wypowiedzianych przez Piotra wszyscy zaczęli się kłócić, że to nie prawda i że chcą zmienić lidera na siebie. Kłótnia trwała kilka minut, ale na szczęście nie trwała długo, bo dzwonek zadzwonił. Był to znak, że u chłopców właśnie rozpoczynała się lekcja historii, a u dziewczynek-polski.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania