Liga Niesprawiedliwości Rozdział 18: Tsunami

-Piotrze, uważaj!-Krzyknął Superman, ale chłopca porwała wielka fala.

-To niemożliwe! Chwila, gdzie jest Aquaman?-Spytał Batman.

-Spójrzcie! Moje lasso ... ono ... jest przerwane.-Powiedziała Wonder Woman, pokazując zniszczone lasso.

-Okłamał nas!-Zauważył rozzłoszczony Batman.

-Pytanie, kto przeciął lasso Wonder?-Spytał Zielona Latarnia.

-Ale ciekawe, że całą tę historię wymyślił tylko po to, by uciec.-Powiedział Wojtek.-Był kiedyś waszym przyjacielem, więc co się stało, że teraz wybrał drogę zła?

-Może ta historia była prawdziwa, ale jeśli tak to kim jest typ w czarnych ciuchach?-Zastanawiał się Batman i dodał-Bo nie zawsze człowiek nieobwiązany lassem prawdy kłamie.

-Najpierw zajmijmy się tym.-Powiedział Superman i wszyscy odwrócili się w stronę morza.

-Tsunami!!!-Krzyknęli przerażeni, no po za Supermanem i Wojtkiem, bo oni mogli nad nadciągającym zagrożeniem przelecieć. Unieśli się więc w górę, a Zielona Latarnia i Klara wyczarowali ogromny mur, splatając ręce, dzięki czemu ich magia była wspólna i mogli na kilka minut postawić tam mur.

-Długo to ta konstrukcja nie wytrzyma.-Ostrzegł ich bohater. Flash i Stefan pędem uciekli i uratowali się. Znaleźli się w lesie tak daleko, że woda nawet do nich by nie dotarła. Na szczęście mur jeszcze się trzymał, ale Klara i Zielona Latarnia powoli tracili siły.

-Cały ten świat chyba to las.-Powiedział zdumiony Stefan. Flash uciekł z nim, bo wiedział, że mur może się zawalić i chciał uchronić chłopca przed katastrofą. Najbardziej bali się Oliwia i Piotr, a Wonder Woman i Batman wiedzieli, że to tsunami na pewno jest sprawką Aquamana. Mieli świadomość, że gdy mur runie stracą Klarę i Zieloną Latarnie, ale nagle cudowny pomysł wpadł mu do głowy.

-Wystarczy, że po prostu wyczaruję wam hełmy antywodne.-Powiedział Zielona Latarnia i tak też zrobił. Hełmy ów były zrobione z zielonego szkła bardzo szczelnego i były wypełnione powietrzem. Ilekroć wchodzili do wody mogli dzięki nim oddychać.

-Szkoda, że nie powiedzieliście mi, że coś takiego istnieje zanim wrzuciliście mnie do wody.-Powiedziała, zła za ostatnią sytuację dziewczynka.