Poprzednie częściDIAMENTOWA PRZYJAŹŃ

DIAMENTOWA PRZYJAŹŃ ROZDZIAŁ 14

Gdy tak płynął , wszyscy zwrócili na niego uwagę , przestraszeni nie na żarty . Staszek pomógł mu wynieś Reginę na brzeg . Była słaba i blada zarazem . Regina zaczęła płakać .

- Moja noga , strasznie boli i piecze nie wytrzymam .

W tej chwili wszyscy spojrzeli na jej nogę . Była czerwona i spuchnięta.

- Szybko do namiotu i niech ktoś leci po organizatorkę - rzekła Oliwka .

- Co ją ugryzło ? - spytał Władek Karola .

- Nie wiem , jakieś zielone paskudztwo oplątało się w okół jej nogi . Nie wiem co to było , ale noga wygląda bardzo źle .

- To prawda , biedna Regina - rzekł Władek

- Nie mów , że ci jej żal.....

- A żebyś wiedział , że tak . Nie mam serca z kamienia .

- Ja tego nie mówię .

- Ale po co ona się tak daleko zapuszczała , przecież to niebezpieczne - rzekł Karol .

- Pewno chciała zwrócić na siebie uwagę .

- Nie bądź śmieszny Władek , nie lubisz jej i tyle .

- Dlaczego od razu nie lubię , to nieprawda . Lubię na swój sposób .

- Tak , ciekawe twój sposób . To co powiedziałeś w pociągu przy niej . Masz się za wielkiego inteligenta a damy obrażasz .

- Damy , ha ,ha . Przecież to zwykła dzikuska , nie zauważyłeś tego , sorry zapomniałem , że takie ci się podobają , przecież miałeś już jedną , niestety biedaczka nie pociągnęła długo .

Karol nie zastanawiając się ani chwili jednym celnym ruchem uderzył Władka pięścią w szczękę , polała się krew .

- Człowieku nie warto , dajcie spokój , czy wyście powariowali - rzekł Staszek .

- Nie daruję mu tego , on obraził moją miłość .

- Zmarłą miłość , jeśli już .

- Ona żyje wiecznie w moim sercu , ty tego nie potrafisz , nie masz żadnych uczuć ....

- To nieprawda mam .

- Akurat , skaczesz z kwiatka na kwiatek , zaliczasz panienki , może jeszcze notujesz z którą i kiedy .

- Zamknij się , bo dostaniesz w ten głupi dziub .

- No dalej , nie masz nic do powiedzenia , bo wiesz że powiedziałem prawdę . Biedna Beata nie wie co ją czeka - rzekł Karol .

- Biedna Regina , nie wie że jest kopią trupa .

Karol nie wytrzymał i uderzył Władka . Zaczęli się bić . Staszek próbował ich rozdzielić , szło mu opornie . W ich stronę szli Tadek, Gośka i Beata . Zobaczyli bójkę . Tadek nie namyślając się długo , podbiegł pomóc Staszkowi ich rozdzielić . Obaj byli bardzo poobijani , żaden nie dał temu drugiemu taryfy ulgowej . Beata bardzo się zdziwiła widząc bójkę , pomyślała że to o nią się biją , ale potem przyszło jej na myśl , że Władek bił się z Karolem , a on ma ono na Reginę . Może o nią się bili .

Władkowi podoba się Regina , a ja głupia myślałam , że do mnie zapałał jakimś uczuciem . Wiadomo , że Regina będzie miała wzięcie , taka kobieca , taka wygadana , taka otwartą na każdego , a nie zachukana jak ja - pomyślała Beata .

- Czy wyście powariowali , to tak ma wyglądać nasz wyjazd , nasze wspólne wakacje , jeśli tak to ja wracam do domu - rzekła Gośka prawie płacząc .

- Spokojnie kotuś , to na pewno nic poważnego - uspokajał ją Tadek .

- No pewno , takie przekomarzanie siostra , jak to chłopy - Staszek mówiąc to popatrzył groźnie na Władka i Karola , by wymusić na nich , by przyznali mu rację . Tak też się stało . Władek i Karol byli wysportowani , ale to Staszek był postrachem . Był od nich najwyższy , niezwykle umięśniony . Mówiło się , że ma siłę Herkulesa . Nie mijało się to z prawdą . Ale Staszek nigdy nie wykorzystywał tego , by się popisać , raczej uchodził za spokojnego , nie lubiącego awantur ani rozgłosu na swój temat . Był skromny .

Władek i Karol podali sobie ręce na zgodę .

- Sorry stary , przepraszam poniosło mnie .

- Dobra , daruj sobie . Idę zobaczyć co z Reginką . I co z nią - Karol zwrócił się do Gośki i Beaty .

- W porządku , dostała lekarstwo i zrobili jej okład . Jak to nie pomoże , to pojedzie do lekarza - rzekła Gośka .

- Jak będzie miała siedzieć sama , to dotrzymam jej towarzystwa - rzekł Karol .

Gośka odeszła na bezpieczną odległość od towarzystwa i zawołała Karola . Tadek patrzył nabormuszony , ale dała mu znak by nie przeszkadzał .

- Bardzo ładnie z twojej strony , że chcesz dotrzymać towarzystwa Reginie . Wiem jak bardzo tęsknisz za Natalią . Mam wrażenie , że Regina co ją nieco przypomina .

Karol spuścił głowę , nie chciał by kuzynka zobaczyła smutek w jego oczach .

- Trafiłam w sedno .

- Tak , jak najbardziej , ale nie martw się o mnie , poradzę sobie .

- Dobrze , ale jakby co , to wal śmiało .

- Ok , ale chyba nie będzie takiej potrzeby . Dobra , a gdzie Regina będzie dzisiaj spała ? - spytał .

- Chyba w izolatce , ale nie wiem . Regina nie chciała się zgodzić . Namawiała ją do tego pielęgniarka i sama organizatorka , ale Oliwka widząc zbolałą twarz przyjaciółki powiedziała , że z nią tutaj zostanie .

Regina jest ci bardzo wdzięczna , że jej pomogłeś . Chce Ci osobiście podziękować . To jak , zaprowadź cię do niej .

- Jeśli to nie problem , kuzyneczko .

- Spoko , cieszy mnie uśmiech na twojej twarzy .

Gdy byli już na miejscu , zapukali do pielęgniarki i zapytali czy mogą odwiedzić chorą. Pielęgniarka nie miała przeciwwskazań. Karol radował się w duchu , że być może pozbędzie sam na sam z Reginą . Przynajmniej miał taką nadzieję . Wiedział , że jest u niej Oliwka . Zapukał .

- Czy możemy .

- Tak , oczywiście wejdźcie .

Kiedy przestapili próg izolatki , spojrzenia Karola i Reginy spotkały się . Spojrzenie to przyciągało ich jak magnes . Karol już wiedział , że Regina to dar od losu , po stracie Natalii . Była jej żywą kopią. Nawet zachowanie miała podobne . Ale on musi zapomnieć o Natalii , jeśli chce budować nowy związek z Reginą . Nie może porównywać ją z nią . Może kiedyś powie o niej Reginie , ale jeszcze nie teraz . Nie chce , by ona myślała , że kocha w niej swoją byłą dziewczynę , Karol chce by wiedziała , że teraz ona jest najważniejsza .

Natalia odeszła , ale zawsze będzie miała osobne miejsce w jego sercu . To jego serce chce teraz zrobić miejsce dla Reginy . Zrobi wszystko , by go pokochała , tak jak on gdy ją pierwszy raz zobaczył . Nie dał tego po sobie poznać , ale gdy zobaczył Reginę , wszystko wróciło . Wspaniale chwile z Natalią , jej śmiech jej radość z bycia z nim . Kochali się nad życie , była jego ostoją jego muzą . I te chwile przerwała straszna choroba. Białaczka . Zbierali pieniądze na operację szpiku , cieszyli się że niedługo wygrają z chorobą i będzie jak dawniej . Ale zły los okrutnie z nich zakpił . Choroba zaczęła postępować bardzo szybko . Natalii nie dane było wyzdrowieć . Zmarła w domu , w otoczeniu najniższej rodziny i oczywiście Karola . Bardzo przeżył jej śmierć. Jego bliscy martwili się o niego , czy czegoś sobie nie zrobi . Bardzo ją kochał . Płakał dniami i nocami . Nie mógł jeść , przygasł . Wtedy jego kuzynka Gośka , wpadła na pomysł , żeby pojechał z nimi na obóz , pobył z ludźmi . Zgodził się , ale tylko dlatego , żeby Gośka przestała mu wiercić dziurę w brzuchu . I teraz zobaczył , że dobrze zrobił . Gdyby nie pojechał , nie poznałby Reginy . A tak może się o nią troszczyć , choćby to miało trwać tylko trzy tygodnie . Marzył , by Regina też coś do niego poczuła . Marzył , by byli razem , by byli parą i być może razem się zestarzeli . Chciał tego , aż jego serce z piersi się wyrywało , by móc jej to powiedzieć . Nie zrobił jednak tego , chciał zacząć od przyjaźni , potem będzie już z górki . Musi tylko sprawić , by Regina zapomniała o Władku , a jej serce zapałało do niego .

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania