Poprzednie częściDIAMENTOWA PRZYJAŹŃ

DIAMENTOWA PRZYJAŹŃ ROZDZIAŁ VI

Dziewczyny wysiadły do pociągu i zajęły miejsca w przedziale nocnym zamykanym . Ustawiły bagaże i usiadły wygodnie na siedzeniach . Niektórzy żegnali się jeszcze z rodzicami , z krewnymi .

- No , to od tej pory zaczyna się nasza niezapomniana przygoda - rzekła Regina .

- Oliwka ile się jedzie do Mikołajek .

- Oj nie wiem , pożyjemy zobaczymy.

- Spokojnie Beata , rozluźnij się , jesteś taka spięta - powiedziały obie do swojej przyjaciółki .

- Próbuję , ale to nie takie proste , nigdy nie miałam żadnej tak oddanej przyjaciółki jak wy . Jestem szczęśliwa , że was mam , że przyjęłyście mnie do swojej paczki . Dzięki wam czuję się inna , nie jestem taka zagubiona , wy podnosicie mnie na duchu .

- Od czego się ma przyjaciół - rzekła Oliwka

- No tak , ale boję się , że nie będzie mi łatwo dostosować się do nowego otoczenia , nie wiem jak mnie przyjmą inni ludzie , jestem taka ......

- Jaka do cholery - krzyknęła zdenerwowana Regina .

- Regina spokojnie , nie tak nerwowo , musisz się nauczyć panować nad emocjami - rzekła Oliwka.

- Dobrze , już dobrze . A więc jaka jesteś ? - spytała spokojnie Regina .

- Taka inna .

- Ci to znaczy inna ? - spytała Oliwka .

- No , wy jesteście szczupłe , a ja jestem gruba okularnicą , no i ... .

- Dosyć tego , do diabła ! - krzyknęła wkurzona Regina , przecież już ci coś mówiłam , czy do Ciebie nic nie dociera .

- Tak , ale patrzyłam na te wszystkie twarze , na tych ludzi ......

- Co , pożrą Cię , nie rozśmieszaj mnie , dobrze . Proszę nie psuje sobie i nam wakacji już na wstępie. Musisz się przebić przez tę skorupę kompleksów i niezdecydowania .

- Ok , spróbuję , ale mi w tym pomożecie ?

- No przecież , a jak inaczej . Te wakacje , to znaczy ten wyjazd to będzie taki sprawdzian dla twoich emocji - powiedziała Oliwka.

- No , mądrze powiedziane - rzekła Regina .

Przez chwilę siedziały w milczeniu , każda patrzyła ci się dzieje za oknem na peron i nagle pociąg ruszył .

- No , dobrze , a skoro mówiłyśmy w domu Oliwki o studiach , tylko ty Betka nie powiedziałaś .

- Bo nie pytałyście .

- Jaka skromna , ha, ha .

- Myślałam o studiach medycznych .

- Chcesz być lekarzem .

- Tak , a dokładnie lekarzem stomatologiem

- To fajny zawód , ale nie wiem czy idwaze się kiedyś przekroczyć próg twojego gabinetu . Nie znoszę dentystów , słabo mi się robi na widok tych narzędzi i całego tego arsenału .

- To nic , będę z niecierpliwością na Ciebie czekała , a poza tym czemu wybierasz tak daleko .

- Nie rozumiem - rzekła Regina .

- Jeszcze nie zaczęłam studiów , ba jeszcze się tam nie dostałam , a ty już mówisz o moim własnym gabinecie .

- Kto wie Betty , kto wie .

- Pożyjemy zobaczymy .

- Idę do toalety , która idzie ze mną ? - spytała Oliwka.

- A po co , żeby ci głowę trzymać , by nie wpadła do muszli - rzekła Regina i obie z Beatą zaczęły się chichrać .

- Ale śmieszne ha , ha - powiedziała ironicznie , nie to nie pójdę sama.

- Miłego sikania ha , ha ,ha .

Gdy Oliwka wracała do przedziału , natknęła się na pewnego chłopaka .

- Władek , część jak miło Cię widzieć ....

- Przepraszam , czy my się znamy .

- Jak to , nie pamiętasz mnie , to ja Oliwka byłam w tamtym roku na obozie przetrwania , złapałeś mnie gdy turkalam się z tej stronej góry , tam się poznaliśmy .

- Ach Oliwka sorry ,nie poznałem Cię , wybacz mi - rzekł , pochylił się gdyż był od niej nieco wyższy i pocałował w policzek .

Władek był wysokim brunetem o brązowych oczach , muskularnym ciele . Kochał zwierzęta , zwłaszcza konie , lubił sport wyczynowy i mądre dziewczyny .

- A Gosia Tamborek też jedzie .

- Jasne , Gośka jest ze mną w przedziale .

- To przyjdźcie do nas ...

- Do nas ?

- Tak , jadę z przyjaciółkami.

- Dobrze tylko , że oprócz Gośki jest jeszcze jej chłopak , brat i kuzyn .

- To zapraszam wszystkich .

- W porządku , a który to przedział .

- Tak pośrodku , znajdziesz . To czekam .

Gdy się rozeszli do swoich przedziałów Oliwka zaczęła od progu .

- Dziewczyny , spotkałam kolegę , który był że mną na obozie w tamtym roku , przyjdzie tu ze znajomymi .

- Churra , może poderwiemy jakich fajnych chłopaczków ! - krzyknęła Regina .

- Dziewczyno , nie podniecaj się tak - rzekła Oliwka .

- Ja ?

- Nie nie ty , ksiądz .

- O , jo , joj Oliwka mnie strofuje , boję się - zaśmiała się Regina .

- Nie strofuję Cię , tylko proszę żebyś się nie wygłupiała , nie robiła maślanych oczu do któregoś z tych chłopaków którzy przyjdą .

- A więc jednak będą jakieś ciasteczka , mniam .

- Regina , uspokój się .

- Ciekawe czy z kremem , czy bitą śmietaną - rzekła mrucząc .

- Regi , opanuj się !!!! - krzyknęły obydwie .

- Mniam , mniam .

- Ona znowu swoje - dziewczyny pokręciły głowami i uśmiechnęły się do siebie .

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania