DIAMENTOWA PRZYJAŹŃ ROZDZIAŁ IX
- O , przyszła moja laleczka - rzekł Tadek .
- Tak , misiu .
- I jak tam ? - spytał Tadek .
- Nic , wszystko już wyjaśnione z Helą , a właściwie wykrzyczane .
- O , brzmi groźnie - rzekł Władek .
- A właśnie , chłopaki mówili żebyś przyszedł do nich .
- My sobie ty jeszcze posiedzimy - rzekł Tadek .
- Ok . To gruchajcie sobie papużki .
- Ale dowcipny - rzekł Tadek za zamykającym drzwi Władkiem .
- Jest zazdrosny , przestań .
- Zazdrosny , a niby o co .
- O Ciebie.
- O mnie , przecież to śmieszne .
- Ale to prawda . Jest mu przykro , że ty masz dziewczynę , a on nie. Przynajmniej tak mi się wydaje .
- Wydaje ci się . Skacze z kwiatka na kwiatek .
- To prawda , ale czas by pomyślał o poważnym związku , mam też na myśli Staszka .
- Ej , złotko coś mi się wydaje , że chcesz się zabawić w swatkę .
- A wiesz , że to dobry pomysł . Są trzy dziewczyny , obu dwaj i Karol trzeci . On jest taki smutny odkąd to się stało . Tak mi go żal .
- No , ale co poradzić , biedak musi się z tego otrząsnąć . Może jakaś panienka mu pomoże .
- Daj spokój Tadek.
- Już wiem , Regina.
- Co , Regina .
- On kocha rude , szaleje za nimi . Natalia była ruda i co .
- Ty wiesz , chyba masz rację , coś w nich musi być , skoro tak go pociągają .
- Dobra złotko nad planem działania pomyślimy potem , a teraz daj mi gorącego całusa .
- Z przyjemnością mój Romeo .
*****
- O Władek nareszcie jesteś , czekaliśmy na Ciebie - rzekł Staszek .
- Wiem , dostałem wiadomość i jak widzę siedzicie w towarzystwie trzech uroczych dam .
- No , widzisz a ty siedziałeś tam z tym bęcwałem .
- Przestań , przecież to chłopak twojej siostry.
- Daj spokój , żartowałem .
- No i jak dziewczyny , już niedługo będziemy na miejscu . Jeszcze tylko parę godzin i czeka nas pełno wspaniałych przygód - rzekł Władek .
- Która godzina ? - spytał Karol .
- Wpół do komina - rzekł Władek .
- Bo Cię palnę w tę pustą łepetynę .
- Druga rano - rzekła Regina .
- Niedługo będzie świtać i pomyśleć żeśmy wogóle nie spali - powiedziała Beata .
- A co , źle Ci ? - spytała Regina .
- Nie , jest super .
- Już nie mogę się doczekać , kiedy tam dojedziemy - krzyknęła Regina i klasnęła w dłonie .
- Cierpliwości , jesteś taka sama jak moja dziewczyna , taka nagła - rzekł Karol .
- Rude zawsze były nagłe i postrzelone - rzekł Władek patrząc przez okno .
Wszyscy wstrzymali oddech i popatrzyli na Władka .
- Coś ty powiedział ? - spytał Staszek.
- Ja eee ....
Regina patrzyła na Władka oczami , które powoli napełniały się łzami . Nigdy nie sądziła , że ktoś jej to powie , a już na pewno nie chłopak , który jej się potwornie podoba . Władek odwrócił się i już miał ją przeprosić , gdy ona wybiegła z przedziału , pobiegła w stronę toalety , zamknęła się w niej i dała upust łzom . Władek gorączkowo jej szukał , ale bez skutku . Wrócił bz powrotem do przedziału.
- Przeprosiłeś ją ? - spytał Karol .
- Nie , uciekła , szukałem , ale nigdzie jej nie ma .
- Uspokójcie się . Dajcie jej czas . Musi dojść do siebie - rzekła Oliwka .
- Widzisz coś narobił . Czasem trzymaj jęzor za zębami - rzekł Staszek .
- Ja nie chciałem , wymknęło mi się .
- Wymknęło . Czy ty wiesz co narobiłeś . Dziewczyna może mieć zniszczone całe wakacje , przez ciebie głąbie .Co ci odbiło .
- Nic , o jejku , ale ona się tak drze , podskakuje , klaszcze w dłonie jak małe dzidzi , ile ona ma lat .
- Nic ci do tego jak wyraża swoje emocje . Każdy ma inny temperament kolego - wtrącił Karol .
- Dobrze , już dobrze . Przeproszę ją .
- Nie rób łaski - Staszek chwycił Władka za kołnierz , nawarzyłeś piwa , to teraz je wypij . Idź ją przeproś i wróć z Reginą , bo jak nie to ci łeb ukrecę . Chwycił go i cisnął o drzwi. No jazda.
Władek wyszedł .
- Dajcie spokój - Oliwka podeszła do Staszka . Przecież to twój przyjaciel , za ostro go potraktowałeś .
- Nie moja panno , przyjaciele przyjaciółmi , ale nawet najlepszemu przyjacielowi trzeba czasem natrzeć uszu .
- Ile razy mówiłam Reginie , żeby się nie wygłupiała , no i proszę .
- Ona jest bardzo fajna z poczuciem humoru . Wogóle wy wszystkie jesteście fajne - rzekł Staszek ujął dłoń Oliwki i zamknął ją w swoich dłoniach. Oliwka na widok Karola i Beaty zarumieniła się , lecz oni zdawali się tego nie zauważać i powiedzieli :
- Pójdziemy pomóc Władkowi szukać Reginy - Beata miała właśnie otworzyć drzwi , gdy uprzedził ją w tym sam Władek
- Przyniosłem wam zgubę całą i zdrową . Sprawa załatwiona .
- Przepraszam , ale się wygłupiłam , to było takie bez sensu .
Regina spuściła głowę , usiadła i próbowała zasnąć . Przyszło jej to z łatwością . Inni też poszli za jej przykładem , tylko Karol był czujny . Wpatrywał się w śpiącą Reginę . Tak mu przypominała jego dawną miłość . Była jej odbiciem , jej cieniem . Bardzo mu się podobała . Widział w niej Natalię . Postanowił , że będzie jej bronił jak rycerz swej królowej , choćby to miało trwać tylko trzy tygodnie .
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania