Pokaż listęUkryj listę

Wiersze <*> Przerwana Miłość

faluj łąko faluj

swym złocistym łonem

tam horyzont

na nim

słońce napalone

 

tarcza już gorąca

kłos stęskniony każdy

wybuchy

czułości

ptaszek niewyraźny

 

drzemał i miał pecha

w tej miłości chwale

został

usmażony

namiętności żarem

 

jam ciebie słoneczko

bliżej w życie ścielę

tyś moja

łąkusio

innej nie rozgrzeję

 

°

aż razu pewnego

obłok ta zaraza

kulę złotą

zakrył

na pląsy nie zważał

 

gdzie tyś moja miła

a ty gdzie horyzku

nie mogę

cię dojrzeć

miłość poszła w piz…

 

och ty mój kochany

nie przeklinaj tutaj

wiem

obłok zawinił

to przez tego fiu…

 

°•

tak to z tej zgryzoty

słońce już nie wzeszło

siebie wnet wybuchło

skończyło się wszystko

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • JamCi 29.07.2019
    :-) uśmiałeś mnie znowu zdrowo. Co prawda śmiałam się dużo, ale ten śmiech też bardzo potrzebny. Dzięki :-)
  • Dekaos Dondi 30.07.2019
    JamCi Dzięki:) Pozdrawiam:)
  • Aisak 29.07.2019
    DD!
    Nie znałam CIĘ od tej strony!
    Bardzo mnie przypadło do gustu.
    :)
  • Dekaos Dondi 30.07.2019
    Dzięki Aisaczku:) Pozdrawiam:)
  • Tina12 30.07.2019
    No nie powiem, że sie nie zaśmiałam.
  • Dekaos Dondi 30.07.2019
    Tina12 Dzięki Pozdrawiam:)
  • Angela 30.07.2019
    Bardzo fajny, taki psotny ten wierszyk. Bardzo rytmiczny. Pozdrawiam.
  • Dekaos Dondi 30.07.2019
    Dzięki Angelo. Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania