Drabble # 27 – Droga
Słabo widział, dlatego stawiał kroki ostrożnie. Miał pecha do różnego rodzaju pułapek. Raz wpadł do dziury pełnej pająków, innym razem oblazły go mrówki. Szukał bezpiecznych ścieżek, jednak zawsze trafiał na kolce, belki, bagniste tereny lub oblane słońcem pustynie. Pewnego dnia z zaciekawieniem prześledził wszystkie blizny na swoim ciele. Jego wzrok wyostrzył się, mimo to po raz kolejny napotkał trudności. Wysokie trawy bezgłośnie raniły ciało. Pomyślał, że wędrówka nie ma końca, gdy usłyszał cichy płacz. Po chwili dostrzegł w gęstwinie małą dziewczynkę.
– Jak mnie tu znalazłeś? – zapytała, uśmiechając się blado.
– Nie wiem… Nie było innej drogi – odpowiedział, wyciągając do niej rękę.
Komentarze (22)
Także tymi pytaniami zakończę rozważania.
Bardzo dobry tekst. Choć osobiście odwróciłbym dialog. Chyba że znów czegoś nie zrozumiałem.
Aha i poprzyczepiam się do formy:
Słabo widział, dlatego stawiał ostrożnie kroki. - to drobiazg, ale zamieniłbym miejscami ostatnie dwa słowa, bo słowo najważniejsze powinno być na końcu.
Miał pecha na różnego rodzaju pułapki. - tu nie będę się upierał, ale wydaje mi się, że "mieć pecha DO czegoś, a nie NA coś.
Pozdrawiam.
Wykluczam z autopsji stwierdzając. Niektórzy mają niewspółmiernie większego i nie da się tego logicznie wyjaśnić - z zasady przegrani, choćby momentami się wydawało inaczej, ale idzie się przyzwyczaić.
Co do uwag, to dwie ostatnie zastosuję, ale nie rozumiem w jaki sposób chciałbyś odwrócić dialog..?
Dzięki piękne i pozdrawiam!
najpierw pomyślałem, aby zamienić między nimi to, co mówili, czyli pierwsza wypowiedź jego, a druga jej, bo bardziej mi pasowało, aby to jednak ona niejako potwierdziła tę konieczność trudnego wyboru. Ale teraz myślę, że może tak jest lepiej, gdyż w ten sposób dziewczynka staje się "cierpiącą rusałką trudu i cierpień", która jest szczęśliwa, gdy spotyka kogoś nieszczęśliwego (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
ps. Przypomniał mi się film "Pechowiec". To kolejna myśl o tym tekście.
Podziękowania i pozdrowienia:)
Ot, tyle ode mnie.
Pozdrawiam.
Pomyślałem od innej strony. Co symbolizuje ta odnaleziona dziewczynka? Czy też przebyła taką samą drogę, jak ten co ją odnalazł. A może w tym samym czasie błądzili, by dojść właśnie tego, a nie innego miejsca? A może gdyby droga była łatwa, to szybko by przeszedł i nie zdążył by usłyszeć jej płaczu. A co później, gdy ją odnalazł. Znowu błądzili, a może gdy się uspokoiła, to wiedziała gdzie wrócić, a on przy okazji odnalazł jakiś sens? Ktoś kiedyś powiedział, że jak się ma coś wydarzyć, to się wydarzy. Widocznie trudne drogi mają większy sens
końcowy, aczkolwiek nie jest to regułą. Jak to w życiu. Ale mnie wzięło:)) Pozdrawiam →5
Dzięki za to i pozdrawiam!
Dziękuję za miłą wizytę i pozdrawiam!
Bardzo mi się podobało drabble, obudziło wiele uczuć, które jakoś nie chcą przeleźć na klawiaturę. Ale są to miłe uczucia, więc z przyjemnością posiedzę sobie z nimi :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania