Drabble # 7 - Za szybą
Mareczek był dobry, nie robił nikomu krzywdy. Pewnego dnia widział, jak chłopak okłada pięściami dziewczynę. Zadrżało w nim. Wyciągnął telefon i nagrał całe zdarzenie, aż do przyjazdu policji. Film opublikował zaraz po przyjściu do domu. Chciał w ten sposób ukarać sprawcę i był niezwykle zaskoczony, gdy kilka tygodni później dziewczyna z nagrania zapukała do jego drzwi.
Podziękowała, ucałowała Mareczka w policzek. Poszli na spacer do lasu. Dużo rozmawiali, śmiali się jak starzy znajomi.
– Tu jest pięknie. Stań tam, to zrobię ci zdjęcie. Jeszcze trochę do tyłu, no jeszcze trochę…
– O nie! Tu jest bagno! Asiu, wciąga mnie!
– Spokojnie, wszystko nagrywam.
Komentarze (27)
Podoba mi się, że co rusz to inne problemy poruszasz w tych drabblach, nie jest to tylko pisanie, aby napisać, ale by jeszcze coś przekazać.
Gwiazdy, Justyś
Gratulacje.
Całkiem zabawne
Przeczytałem poprzednie i też mi się podobały
Chylę czoła przed umiejętnością krótkiego puentowania pięknych myśli
Pozdrawiam
Kapelusznik
Świetnie oddałaś chorobę tych czasów.
Bardzo mądry, choć napisany prosto i czytelnie( to w tym wypadku wieka zaleta, jeśli ma trafić do młodych) tekst.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam o poranku!
Taki ten świat dzisiejszy. Pozdrawiam:)) *****
To jest świetne! I tym razem nie chce mi się komentować, bo co tu powiedzieć?
Owszem, można, że on był nieśmiały, że bijący był większy, ale...
Niesamowite zaskoczenie w końcówce! Super!
Tak sobie pomyślałem, że masz talent do wymyślania tak zwięzłych i soczystych w przekazie form. Jak Stanisław Jerzy Lec.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania