Drabble # 4 - Zmiany
Gdzieś po drodze wybrałam ciemność, albo to ona wybrała mnie? Jestem tu już tak długo, że przestałam odliczać kroki przed zakrętem do pokoju, nie szukam metek na ubraniach, by dobrze je założyć, a nawet poznaję po ciężarze kubka ile łyków kawy mi pozostało. Jednak bywa niełatwo…
– Mogę zdjąć opaskę jeśli chcesz i będzie po wszystkim.
– Nie, zostaw… Tak jest dobrze. Jest bezpiecznie. Nie borykam się z mgłą, z szarówką ani pochmurnym niebem. Wbrew pozorom życie jeszcze nigdy nie było tak proste i jasne.
– Nie tęsknisz za słońcem?
– Tęsknie, ale wolę o nim marzyć, niż uginać powieki pod naporem wszechmocnych promieni.
Komentarze (26)
"Wbrew".
Poetycznie jest dość.
Nie znam się na antologiach drabble, nie wiem czy coś takiego funkcjonuje, ale gdyby tak zebrać, np. po 20 - 30 od chętnych i trzasnąć wydawnictwo 100 sztuk po 10 na głowę np. - 9 użytkowników po 10, bo 10 egz. na promo, albo ośmiu a 20 egz. na promo i do bibliotek.
Jeśli wszystko by załatwić w portalu (można i z antogią wierszy), że korekta - właściwie korekta i zredagowanie najważniejsze, to druk 100egz. w granicach 5 setek. 100, bo od więcej są podatki. Jakby ekipa się kreującą była, to ja spoko też wchodzę - znam troszeczkę ścieżkę, jak to zrobić dalej, jak materiał już gotowy - to poza tematem.
Pozdrówka!
Organizacyjnie poniekąd też nie mam pojęcia, choć z drugiej strony, wiem jakby zadziałać w przypadku gdyby mieć budżet - zbieram - daje do korekty, do redakcji, okładka itp. ale to parę tysiaków, to tak nie wypala, materiały gotowe do składu, to już spoko. Może kiedyś... jest zawsze minus takich sytuacji, (ja nie byłem nigdy inicjatorem takowego projektu -tj. w innej bajce, to może się otarłem, ale ktoś schrzanił dostarczoną treść a mnie było głupio, bo ja trochę zebrałem - to dawno, płytko, niezależnie, poza obiegiem oficjalnym), zawsze ktoś na końcu jest niezadowolony - trzeba to mieć wkalkulowane. Ale co będę przynudzał "reportażami" nie na temat.
Tekst daje do myślenia – tak jakby był nieco osobistym odniesieniem...
W/g tegorocznego raportu ONZ; Suomi ma obecnie palmę pierwszeństwa w kategorii – najszczęśliwszy kraj świata... :) Pozdro
Tak Suomi to szczesliwy kraj, tylko Finowie twierdzą inaczej :), ale oni sie nie znają :))
Dziękuję Freya i pozdrawiam!
Bardzo uniwersalna i refleksyjna miniatura, warto było zajrzeć.
5.
Pozdrawiam serdecznie, Justysko:)
Dzieki i pozdrawiam ciepło:)
Poza tym mawiają: najlepiej jest, gdzie nas nie ma. I czasem lepiej marzyć o tym lepszym, niż konfrontować marzenia z rzeczywistością. I tylko ostatni wers skłania do tego, że przestać marzyć, to ugiąć się pod tymi silnymi promieniami światła.
Cholernie dobry tekst. Szczególnie że zawsze marzyłem o alienacji, a nie o integracji. Poza tym z tego tekstu idzie jeszcze jeden przekaz: a dajcie mi wszyscy święty spokój! - to tak moim zdaniem.
Pozdrawiam.
Pięknie!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania