Pokaż listęUkryj listę

Niewłaściwy kolor nieba - rozdział 22

Tym cywilom to się już całkowicie w dupach poprzewracało - pomyślał Hill, kiedy ta Peake wyjaśniła mu telefonicznie, o co jej chodzi. Odesłał ją do pułkownika, sam nie miał teraz czasu na pierdoły. Niestety jego przewidywania się sprawdziły i cyrk jednak przyjeżdża do miasta. Na razie dostał kategoryczny zakaz zbliżania się do dziewczyn, ale miał być obecny w trakcie samej wizyty prezydenta, razem z samym zastępcą dyrektora Firmy. Słyszał pogłoski o dwóch możliwych scenariuszach wydarzeń: były naciski, by ujawnić obecność dziewczyn opinii publicznej, pokazywać je w telewizji, udawać przyjaciół i w ten sposób wywrzeć na nie presję, by wreszcie zaczęły współpracować. Drugi, ku któremu sam skłaniał się od samego początku, oznaczał rozwiązanie siłowe. Firma wyśle jego lub kogoś mu podobnego, wystarczy kilka dni i wszystko będzie jasne.

Z jakiegoś powodu chciałby załatwić tę sprawę osobiście. Trochę o tym myślał i stwierdził, że chodzi mu o Nikę. Ta dziewczyna w pewien sposób go fascynowała. I jeszcze ta cała afera z jej niewrażliwością na chemię i dziwną postacią na filmie… Byłoby mu przykro, gdyby teraz go odsunęli. Na szczęście raczej nie było takiej możliwości, był już uważany za eksperta. Czas, który pozostał do przyjazdu prezydenta, wykorzystywał na studiowanie notatek Peake i Chena, oglądaniu nagrań z hali i szlifowanie języka dziewczyn. Jeśli w życie wejdzie wariant numer dwa, żaden cywilny tłumacz nie będzie mu już do niczego potrzebny.

 

***

 

Osiem dni, tyle minęło pomiędzy ostatnią wizytą Kamilli a przyjazdem prezidenta. Oczywiście tłumaczka nie wywalczyła dla nich ani spacerów, ani żadnej innej poprawy, co dla Nikki było jasne od samego początku.

Teraz odwiedzał je tylko Erik, czasem sam, czasem w towarzystwie milczącego kolonela Margaretiego. Znów mówił im o zasadach i protokole, po kilka razy, dla pewności. Nie dostały jednak żadnych oficjalnych ubrań, a to nie był dobry znak. Nikka od razu pomyślała, że wygląda to tak, jakby rządzący Ameriką chcieli zachować ich obecność w sekrecie.

Stroje, które tutaj dostały, oczywiście były lepsze od ich więziennych kombinezonów z Ellis: wygodne, dość ciepłe i regularnie zabierane do prania. Ale wciąż wyglądały podobnie do odzieży, jaką w Akurii zakładano do pracy, czy to w polu, czy to w porcie. Kamilla nosiła się zupełnie inaczej, a jej styl, choć trochę dziwny, wyglądał elegancko. Wieczorem, kiedy goście już sobie poszli, poruszyły ten temat.

- Będziemy wyglądać jakbyśmy dopiero co wróciły ze żniw, no trudno - podsumowała Inga całą dyskusję. - Przecież nie zrobimy sobie sukien z prześcieradeł.

- Przynajmniej nie śmierdzimy rybami - parsknęła Kalia, a Nikka gorliwie jej przytaknęła. Mimo że od zawsze kręciła się po porcie i pomagała matce przy rybach, to nienawidziła ich zapachu.

- Gdyby zależało im, żebyśmy wyglądały przyzwoicie, to przynieśliby nam coś przyzwoitego - dodała. - Ja tam bym może coś umiała uszyć z prześcieradła, ale na pewno nie przez jedną noc, więc zapomnijmy o pięknych sukniach.

- Biały i tak wyszedł z mody - westchnęła Kalia, po czym roześmiały się razem, głośno i szczerze. Na wszystkich bogów, tego właśnie potrzebowały: odrobiny rozluźnienia i zapomnienia przed niepewnym jutrem.

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • wolfie 17.01.2021
    Zaczynam z niecierpliwością wyczekiwać wizyty "prezidenta". Ogromnie ciekawi mnie to, jaki to będzie miało wpływ na sytuację dziewczyn. Bardzo przyjemnie mi się czytało. Czekam na dalsze losy bohaterek :)
  • Vespera 17.01.2021
    O tak, wizyta będzie miała swoje konsekwencje...
  • No jak to jest G.Bush, to siara na całą galaktykę...
  • Vespera 25.02.2022
    XD
  • Akwadar dwa lata temu
    "Mimo, że od zawsze kręciła się po porcie..." - jesteś pewna?
  • Vespera dwa lata temu
    Przecinka? Nie. Życiorysu Nikki tak :)
  • Akwadar dwa lata temu
    Vespera ;) :)
  • Vespera dwa lata temu
    Akwadar Moja relacja z przecinkami nie jest jednoznaczna, czasem się unikamy, czasem używamy w nadmiarze.
  • zsrrknight dwa lata temu
    krótki rozdział, dużo się nie wydarzyło... A w sumie chciałbym zobaczyć, jak wygląda suknia z prześcieradła xd
  • LaurazjanWolf 9 miesięcy temu
    Kto powiedział, że na spotkanie z głową obcego państwa trzeba ubierać się na galowo? Możliwe, że w tym świecie zwyczaje są inne ^^

    5.0 (tradycyjnie) 😉
  • Vespera 9 miesięcy temu
    Jakie spotkanie, przecież żadne spotkanie się nie wydarzyło, więc po co stroić się na coś, czego nie było?
  • Tjeri 5 miesięcy temu
    Nie wiem czy Dablju byłby w stanie zrobić na dziewczynach dobre wrażenie... Obawiam się że po krytycznej ocenie amerikańskiego ustroju, może być tylko gorzej:D.
  • Vespera 5 miesięcy temu
    Zasypałaś mnie komentarzami... No dobra, praca chwilę poczeka, trzeba poodpowiadać. Na Nikce nie zrobi dobrego wrażenia nikt, kto będzie ją przetrzymywał w zamknięciu, nie ma szans. Jakby byli mili, to przełknęłaby ich dziwne obyczaje.
  • Tjeri 5 miesięcy temu
    Vespera
    No zasypałam... Nie lubię drobić w czytaniu i niestety dla mnie (bo sypiam po 4 do 5 godzin) i dla Ciebie, bo Cię najeżdżam...
  • Vespera 5 miesięcy temu
    Tjeri Dla mnie to jest, proszę pani, bardzo dobrze!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania