Pokaż listęUkryj listę

Niewłaściwy kolor nieba - rozdział 13

Pan Hill, a konkretnie człowiek znany teraz jako Ethan Hill, przeglądał nagranie z przesłuchania już czwarty raz. Owszem, miał świadomość, że w tej chwili robi to również cały sztab analityków, ale on tam był, widział więcej. Przeglądał też wszystkie protokoły z wcześniejszych przesłuchań, chociaż on nazwałby je raczej rozmowami. Pułkownik Margharetti był zdecydowanie zbyt miękki. Ta dziewczyna, Nika, nie kłamała, co nie znaczyło, że mówiła prawdę: po prostu święcie wierzyła w swoje słowa. Przesłuchiwało się ją jak muzułmańskiego terrorystę.

Najpierw brali te dziewczyny za nielegalne imigrantki z Rosji albo innego kraju tamtego regionu, które jakimś sposobem ukradły wojskowy prototyp i przyleciały nim do Stanów. Potem to już nie było takie oczywiste i teoria o ich pozaziemskim pochodzeniu powoli zyskiwała na znaczeniu. Ale z drugiej strony biologicznie były po prostu ludźmi, a ich język ta doktor Peake określiła jako prasłowiański. Rozumiał wszystko, co mówiła Nika, i byłby w stanie z nią normalnie rozmawiać, ale na razie się z tym nie ujawniał. W końcu ostatnie piętnaście lat spędził na Ukrainie, w Czechach i trochę w Rosji, a talent do języków miał od dziecka. Dlatego go tu ściągnęli. Na razie jednak nie pozwolili mu działać tak, jak chciał. Był pewien, że w końcu skłoniłby tą dziewuchę do mówienia, ale Margharettiemu na pewno nie spodobałyby się jego metody. Dlatego zaczął spokojnie, używając “serum prawdy”.

Widział nagrania tego ich statku w locie, w końcu był niemałą sensację nad Cape Cod. I o ile była to maszyna powolna i ciężka w manewrowaniu, to jej możliwości obronne i silniki, najprawdopodobniej napędzane jakimś reaktorem, zasługiwały na uwagę. Na pewno miał też broń, przez radio Nika określała go jako statek wojsk tego tam ich królestwa. Chętnie zobaczyłby uzbrojenie w akcji. Wojskowi bali się jednak ruszyć to ustrojstwo, podobno miało eksplodować przy każdej próbie ingerencji, i miała być to jakaś nuklearna eksplozja. Ethan nie wierzył, że nie da się tego jakoś obejść, ale wiedział, że dziewczyna nie żartowała, że była w stanie wysadzić w powietrze ten statek, by tylko technologia nie wpadła w ich ręce. Jego zadaniem było przekonanie Niki, że pełna współpraca to najlepsza opcja.

Ale dlaczego tiopental na nią nie zadziałał? Początkowo szło dobrze, rozluźniła się i rozgadała. Ale potem stało się coś dziwnego. Najpierw twierdziła, że ktoś za nią stoi, po czym nagle otrzeźwiała. I, do cholery, dlaczego w jej krwi nic nie wykryto, skoro dosłownie chwilę wcześniej wstrzyknął jej drugą dawkę? Przewinął do tego momentu i obejrzał go jeszcze raz. A potem jeszcze raz. Ech, nic to nie da, musi przespać się i usiąść do tego ze świeżą głową. Wcisnął pauzę i wtedy to zobaczył. Na zatrzymanej klatce tuż za Niką stała niewyraźna humanoidalna postać, jakby utkana z ciemnozielonego światła. Ledwo odcinała się od tła. Wydawała się płaska, namalowana, a jedynym detalem jej twarzy były jaskrawe brązowe oczy.

Najpierw pomyślał, że to wyobraźnia podsuwa mu ten obraz, że zmęczony mózg nie radzi sobie z odróżnianiem imaginacji od rzeczywistości. Przetarł oczy, ale postać wciąż tam była. Cofnął nagranie, klatka po klatce. Niczego nie było. Teraz do przodu... i znów tam stała. W sumie widział ją tylko na dwóch klatkach. Po jej zniknięciu przesłuchiwana natychmiast usiadła prosto, a działanie tiopentalu jakby ustało.

Ethan Hill podniósł słuchawkę telefonu i wybrał numer kierownika analityków, żeby upewnić się, że nie oszalał i nie tylko on to widzi.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • wolfie 15.12.2020
    Ooo, teraz jeszcze bardziej będę wyczekiwać kolejnego rozdziału. Jestem bardzo ciekawa, kim jest postać otoczona światłem. Czekam na więcej :)
  • Vespera 15.12.2020
    Jeśli nie zapomnę, zamieszczę coś w czwartek :)
  • Clariosis 16.12.2020
    Za krótko.
    Dawaj kolejne, bo chcę czytać. ;))))
    A tak na poważnie - z każdym rozdziałem coraz lepiej. Widać, że masz jeszcze dużo do zaoferowania w historii, a jej budowanie idzie Ci coraz lepiej. Super.
    Pozdrawiam.
  • Vespera 16.12.2020
    Dziękuję :)
  • Baba Szora 27.02.2021
    Bardzo fajny efekt perspektywy z drugiej strony :-)
  • Vespera 27.02.2021
    Pojawiają się czasami "rozdziały Hilla"; chcę, żeby też miał możliwość skomentowania wydarzeń.
  • Akwadar dwa lata temu
    Brakuje mnie opisów...
  • Vespera dwa lata temu
    Bo to krótkie miało być, tak osiemdziesiąt stron góra... A wyszło odrobinę inaczej.
  • zsrrknight dwa lata temu
    "ale na razie nie się z tym nie ujawniał." - literówka

    Podoba mi się, że narracja dostosowuje się do charakteru postaci, na której się skupia.
  • Vespera dwa lata temu
    O, to nawet pozostałość po poprawkach jest. I tak, narrację staram się dopasować do postaci.
  • LaurazjanWolf rok temu
    O kurcze! Robi się trochę paranormalnie...?

    5.0
  • Vespera rok temu
    To w końcu jest fantasy :)
  • Aleks99 9 miesięcy temu
    Niby spokojnie, a jednak narracja bardzo ułatwia szybkie czytanie. Bez dialogów, a idzie się jak burza :))
  • Vespera 9 miesięcy temu
    I to jest bardzo dobra wiadomość!
  • Marcin Adamkiewicz pół roku temu
    Science-fiction z duchami:o Lubię takie twisty:D Poza tym fajnie, bo poznałem nową nazwę geograficzną:)
  • Vespera pół roku temu
    Duchów nie ma, ale i tak jest zarąbiście.
  • Marcin Adamkiewicz pół roku temu
    Vespera: XD
  • Tjeri 5 miesięcy temu
    O, zobaczył boginię, bardzo fajny pomysł. Bardzo jestem ciekawa czy to wpłynie na fabułę. Coś mi mówi, że wpłynie, więc ciekawa jestem jak...
  • Vespera 5 miesięcy temu
    Wpłynie - i na fabułę, i na postać. Jakoś. Się zobaczy.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania