Wiiieeersz <*> 1. Niepewność 2. Rzeko
zbłąkany znowu w swoich kwitnieniach
co to plugawe
przegniłe są
spada wzgardzony szypułki nie ma
strącony z drzewa
na sadu dno
w miąższu odczuwa lęk przeogromny
gdy czarnych ptaków
przybywa wciąż
by go rozszarpać i mu przypomnieć
jak gardził drzewem
nie tylko to
w oddali słyszy kroki niewinne
dziecię przychodzi
by resztkę zjeść
spożywa wnętrzem tajemnym zmysłem
w powiewie wiatru
po łąki kres
nowym kwitnieniem owoc na drzewie
błękitna słodycz
gdzie bezczas jest
w promieniach słońca pyta wciąż siebie
czy to jest real
czy tylko sen
***
rzeko
u moich stóp płyniesz a ja tu tęsknię
by chociaż na chwilę utonąć w tobie
cudnych odmętach lśnienie kryształu
na zawsze pamiętać
posłuchaj człowieku co nurtem powiem
prędzej cię otruję
niż we mnie utoniesz
•••••••••••••••••••••••••••••
Audiosuseł
audiosuseł w ciszy spięty
podsłuchiwać może z gracją
no bo przecież oponenci
nawet swoi są ladaco
rozwolnienie w trzewiach popłoch
bo kto o kim wie lub nie wie
nawet głowa tuli mocno
bo coś o mnie mogą wiedzieć
mordki grzechów trwożne jakieś
z norek swoich biedne patrzą
haki sprawki różne takie
jeszcze mnie kryształ zahaczą
choć niedawno był jak beton
teraz jakby ktoś rozsadzał
nawet częściej słychać nieco
ten maluszek nam zawadza
audiosuseł nadal umie
i choć praca bardziej żmudna
to gorliwiej
podsłuchuje
audiosuseł audiosusła
Komentarze (8)
Pozdrawiam😉:)
Rzeko - tu puenta mnie powaliła. Woda to życie i tylko człowiek potrafi uczynić z niej śmierć. Tak ekologicznie to czytam chociaż można też inaczej.
Pozdrawiam! 5:)
Pozdrawiam😉:)
5, pozdrawiam 😄
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania