Wiiieeersz <*> Zależności
pragnął wolności prawdziwej
usłyszał obraz magiczny:
mogę wszystko gdyż jestem wszystkim
obdarzę cię zaklęciem
wejdź we mnie
~
żył niespieszno choć bez szału
jestem wolnym?
owszem
w ramach obrazu
***
na próżno umysł i siły trudzi
chcąc zapiąć agrafkę
na ostatni guzik
***
tak długo celował ze wszystkich stron
że cel zdążył umrzeć
a później on
***
jestem lecącym kamieniem
kierunku i tak nie zmienię
nie wiem
kto winien a kto nie
w sumie mam to gdzieś
jest jak jest
po prostu lecę
na spotkanie z człowiekiem
***
kałamarz zyskał wolność
niezamknięty wcale
pióro straciło tożsamość
wyparował atrament
***
wspomnienie przeszłość ściska
do cienkiej kartki która pamięta
ogień zapomni co za chwilę spali
chcę być płomieniem
on mnie ocali
Komentarze (8)
5, pozdrawiam 🙂
Pozdrawiam🙂:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania