Wiiieeersz <*> LBnR→113↔Dwa wiersze
nacieki szamba gówniane dni
pycha nienawiść no i pogarda
a z drugiej strony przeciwnie śnisz
uśmiech na twarzy i dobre słowo
nawet pomocy bliźniemu chęć
lecz ciału koszula bliższa jest
może nie zawsze no cóż przeważnie
raczej zazwyczaj
hamuje nagle zapał ten
jesteś znów sobą mieszasz po ludzku
dobre nijakie średnie złe
czy coś zaradzisz?
hmm… możliwe
kto to wie
sprawdzasz jak zwykle szczerze codziennie
w hybrydę zaklęty
głupcy gadają
że niby jesteś
powiedz poranku jak długo lśnić będziesz
mgłą na łąkami kroplami rosy
ktoś łzy porzucił
cierpienia miał dosyć
tylko zgliszcza drogowskazów
czy jeszcze wierzyć
że drogę wskażą
czy kiedyś znowu samotna jutrzenka
zaświeci jasno
przestanie się lękać
bo horyzont przecięty skalpelem
zakrwawił kwiaty odebrał tak wiele
ze wszystkich ścieżek ślady wyrzucił
by już nie wiedzieć jak powrócić
Komentarze (16)
Literkowa
cul8r
https://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/
Czytamy, komentujemy i głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
Głosujemy do 13 marca /środa/ godz. 23.59
Literkowa
Pozdrawiam
Pozdrawiam🧐
Zmierzam do tego, że sny serwują nam niesamowite obrazy. Co widać równierz w Twoim wierszu.
Lub śnię sny z mojej jakiejś innej wersji:)↔Pozdrawiam🧐
Pozdrawiam🧐
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania