Wiiieeersz ***22 Świat... 22***
Wiersze Roksany
***22 Świat... 22***
a niechby nie istniał... tylko ja i ty
syci spełnionych tajemnych marzeń
szczęśliwych kradzionych chwil
do końca mogłoby go nie być
bo gdy patrzyłam w twoje oczy
nic wokół nie istniało...
został ostatni chciany sen
proszę rozgość się w nim
ostatnim zachodem i wschodem słońca
bez nadziei na nowy dzień
***22 Obłoki... 22***
wiem z perspektywy
późnego dojrzewania
że obłoki nie dają się już
łowić tak łatwo
wspinam się na palce
by zajrzeć im w oczy
przymknięte oczekiwaniem
z kroplą błękitu na rzęsach
jestem tylko
starą babą z zapasem czułości
w ciepłych ramionach
siwe promienie uczepiły się
mojej głowy i moszczą miejsce
jakby chciały pozostać w niej
na zawsze
***22 W zawieszeniu... 22***
najtrudniejsze są poranki
kiedy ciszą budzi mnie
bezpańska czułość
niewyspana poduszka obok
opowiada sny które
odwróciły się na drugi bok
zawijam w kołdrę tęsknotę
i oddechem ogrzewam
kolejny wymiar samotności
Komentarze (10)
Dekaos Dondi,
przemyśl to, czy nadal chcesz zamieszczać wiersze Roksany. Efekt jest raczej odwrotny od zamierzonego. Odczekajmy trochę, dajmy ochłonąć rodzinie i wtedy może uzgodnijmy z nimi, czego sobie będą życzyli względem portalu. Tak ja uważam i tak proponuję.
------------------------------------------------------------------------------
NO!
NO!
.
Antoś przebierał się za swoją zmarłą matkę i mordował ludzi.
Bardzo dobry film. Polecam...
5, pozdrawiam.
w tej samej ramce komentarza↔Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania