Wiiieeersz <*> Konfitury
znad pachnących konfitur z jabłek wiśni i czereśni
wiatr psotnik smak podbiera w niebo gdzieś go niesie
dziurkę klucza białym gęsiom zapachem nuci pieści
pierzaste chmurki białe na błękitnej pościeli
proszą słońce gwiazdę matkę by tajemnic użyczyła
tworząc witraż migoczący z czasu i przestrzeni
czarna dziura w galaktyce w zabójczej drga potrzebie
pragnąc ciało wciąż rozrastać nieustannie światy chłonie
kusząc podle i przebiegle horyzontu zdarzeń śpiewem
aż się struny naprężają widząc podłość tak pokrętną
supernowa już z pulsarem szepce coś czasoprzestrzeni
z duchem punktu co pomoże zrobią w dziurze dziurę wielką
dziadek wszechświat fajkę pali do cybucha kładzie gwiazdy
aż mgławica wśród spiralnych galaktycznych ramion błądzi
nie wnerwiajcie jego brzuszka ty choć czasie bądź poważny
mało mamy tam kłopotów gdzieś w zaułku drogi mlecznej
wierci się przy słońcu ziemia głaz nieduży gdzie zdążamy
wszak na smaku jej poprawę nie możemy czekać wiecznie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania