Poprzednie częściWiiieeersz <*> Smutny sad
Pokaż listęUkryj listę

Wiiieeersz <*> Pan Sarkazm był chory

pan sarkazm był chory i cierpiał on bardzo

już tylko ironią mógł ego dopieszczać

co prawda duszyczkę miał żwawą i hardą

lecz wciąż o udręce biedaczek pamiętał

 

wzruszony wspominał te chwile cudowne

gdy inteligentnie wysławiał wielbienie

nad duchem maluczkich szybował wyniośle

by podbudować choć trochę sam siebie

 

aż przyszedł raz doktor i rzecze z pokłonem

pan wyjątkowy wśród innych jest właśnie

przepisał wnet leki i nawet ironię

wygnał z chorego bo zakpił sarkazmem

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • ireneo ponad rok temu
    hm, jakiś nieuk ten doktor, coś ze wzorca długoPISa, co to przez doktorat przeszedł mijając się z logiką. Jeden łże kłamstwem, a drugi sarkazmem kpi znaczy sie robią masło z masła. Tak jakoś sobie pomyślałem, że tu, w tekst, niemądrze byłoby iść dalej[!]
  • Dekaos Dondi ponad rok temu
    Ireneo↔Dzięki za interpretacje:)↔Pozdrawiam😉
  • Piotrek P. 1988 ponad rok temu
    Wesoła i zabawna jest ta wierszowa opowiastka.

    5, pozdrawiam 🤩 🥳
  • Dekaos Dondi ponad rok temu
    Piotrek P.1988↔Dzięki:)↔To fajnie skoro tak:)↔Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania