Drabble # 10 - Niewinny winny
– Dlaczego?
– Denerwowały mnie. Nie chciałem ich zabijać, ale nie pozostawiały mi wyboru. Śmiały się, że jestem niski. Musiałem pokazać, że coś znaczę. Ojciec mnie nauczył, że nie można pozwolić się poniżać. Nie mogłem im pozwolić, chciałem być zauważony, ale nie tak…
– Z akt jednak wynika, że nie jesteś winny.
– Nie jestem? Zamordowałem dwadzieścia pięć kobiet i zakopałem ich ciała w lesie. Domagam się kary, zasłużyłem na nią jak mało kto.
– Tu jest napisane, że w dzieciństwie byłeś bity i upokarzany.
– Nie widzę związku…
– Jesteś tylko echem czynów swojego ojca. To nie twoja wina.
– W takim razie czyim echem on był?
Komentarze (26)
Pozdrówka!
Ciekawy problem poruszyłaś.
Pozdrówka!
Dziękuję za wizytę i pozdrawiam!
Pozdrawiam!
Dzięki i pozdrówka!
Niemniej, bardzo mi się drabble podobało 5.
Dziekuje za wizyte ;))
Dzieki za wierne śledzenie!
Dzieki i pozdrowka!
Czy to, że nas bito - usprawiedliwia bicie innych? Zgoda, takim poniżanym jest trudniej, ale z drugiej strony, bity doskonale wie, jakie to okropne.
Podsumowując najprościej: nie czyń drugiemu, co to tobie niemiłe. Można to ująć 'mądrzej' Kantowskim imperatywem moralnym, Dekalogiem, ale po co? Niechby człowieczeństwo dane nam było (jak kiedyś) pojmować jako powszechnie uznawaną dla wszystkich wartość. Pracę nad sobą.
Dla dobra seryjnego mordercy z tekstu i społeczeństwa.
5.
Tu coś jak samousprawiedliwienie, wewnętrzny głos bardziej. Interpretacyjnie będę tylko lekko macać ;) Lece dalej :)
Zastanawiasz i zatrzymujesz.
Pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania